Rewolucja, która dotknie milionów nas. Koniec dojenia kasy z mieszkańców
Zarabiają nawet 30 tys. zł miesięcznie, rządzą blokowiskami, w których mieszkają miliony Polaków i są niemal nieodwołalni. Mowa o prezesach spółdzielni mieszkaniowych. Wkrótce ich eldorado może się jednak skończyć.
o2-pl z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 102
Komentarze (102)
najlepsze
Bo rzadko kiedy jest to dobre zarządzanie.
Spróbuj odwołać prezesa spółdzielni. Prędzej umrzesz. Moje obie babcie mieszkają na osiedlu gdzie koleś prezesio na konto spółdzielni jebnał deweloperkę ale jak nie pykła to ją sprzedał...z gruntem. Nie wolno mu było ani postawić budynku ani
Zmiana powinna iść np. w kierunku podwyższenia kar za wykroczenia przeciwko członkom spółdzielni. Ukrycie przed członkiem załącznika do uchwały - 5000 zł, a nie 500.
Będzie kadencyjność zarządu, ale tych kadencji może być i 20.
Gotowe projekty od lat leżą w szufladach, na dodatek tworzone przez członków sm, a nie jakieś towarzystwo wzajemnej adoracji.
@roso122: no dokładnie, jakbym widział moją spółdzielnię i sąsiadów.
Jakaś grupa interesów się zmobilizowała i wybrała swojego prezesa. Kawał #!$%@?, wyprowadzał kasę, dokumenty, ogólnie dbał o interes swój i tych, którzy go zrobili prezesem kosztem całej reszty. Ludzie zaczęli narzekać po kątach, ale
@papeace: takie rzeczy zarząd spółdzielni musi udostępnić spółdzielcom na życzenie. Spółdzielnię tworzą spółdzielcy, zarząd jest przez nich wybierany i pełni rolę usługową, podobnie jak wynajęty zarząd wspólnoty. Najwyższą władzą w każdej spółdzielni jest walne zgromadzenie członków, ma moc odwołania zarządu łącznie z prezesem.
W Polsce źródłem problemów w spółdzielniach jest brak zaangażowania członków w sprawy spółdzielcze,
Sorki, że krzyczę, ale jak czytam te brednie o zmianie prawa i ten las rąk w górze jak to będzie fajnie, to mnie szlag trafia.
Gdzieś kiedyś czytałem, że w jednym, z krajów Beneluksu, jak nie idziesz na walne, to płacisz 100, czy 200 Euro. Płacisz wysoki czynsz, to jesteś debilem, któremu się nie chce iść raz w roku