Nakaz noszenia masek w przestrzeni biurowej (w obrębie jednego pomieszczenia w którym pracują ciągle ci sami ludzie) mogą regulować wewnętrzne przepisy firmowe. Więc trochę ktoś tu szuka sensacji.
@Ksiaze-Ciemnosci: Ja pracuje zdalnie więc jestem pracy w kazdym miejscu i wewnętrzne moje przepisy w takim razie są nad ustawą. Czyli nie muszę nosić maseczki w kazdym miejscu!
@MarkUK: dorabiasz trochę filozofię. Jeżeli twój pracodawca tak zadecyduje to w przestrzeni biurowej (w domu w salonie) nie musisz nosić maseczki ale jak pójdziesz do salonu innego pracownika to przemieszczając się w przestrzeni wspólnej oraz w salonie kolegi z pracy jeżeli to jest w tym momencie jego biuro to musisz mieć maseczkę.
Co z tego, ze jest to zgodne z przepisami. Ten material podkresla jedynie absurd tych glupich zasad. Ci ludzie nie musza miec masek bo sa w biurze, ale za chwile ci sami ludzie pojda #!$%@? jakas restauracje, bo "co sie w tej restauracji odwala! Ludzie siedza przy stolikach". No kuzwa rzeczywiscie. Robia to samo co wy, urzednicy chwile wczesniej w swoich biurach.
@pomaranczkawcurry: bo Polacy do kopania leżącego są pierwsi a do podania ręki obcemu któremu się podwinęła nogą to wszyscy będą odwracać wzrok w takim wypadkuxD
Polecam Wam coś: Mieć to całkowicie w d... Korzyści: 1. Zdrowie psychiczne, bo nie stresujecie się kolejnymi nadmuchanymi statystykami, czy obrazkami po tsunami na Filipinach będącymi, rzekomo, kadrami z Włoch. 2. Zdrowie fizyczne, bo macie całkowicie gdzieś nakaz koszenia szmaty na ustach i nie ryzykujecie zdrowia, a może nawet życia wstrzykując sobie jakieś nieprzetestowane i niepewne gunwo. 3. Zdrowie społeczne, bo większość ludzi i tak myśli dokładnie tak samo, ale sama się
@piotrasz: Gdyby wszyscy tak działali, to nie wiem, czy dziś nie siedział byś w domu w kombinezonie z paszportem szczepionkowym w ręku i czekał na pozwolenie wyjścia z domu po ziemniaki( ͡°͜ʖ͡°)
Co jest najgorsze - że sami na siebie robimy nagonkę a o to dokładnie w tym chodzi. Skakać sobie do gardeł. Najlepiej to przypierdzielić się do zwykłych pracownic (co najlepsze, nie mają obowiązku nosić tej maseczki jak im przełożony nie nakazał, oraz jak np. nie mają kontaktu z petentem). Sama służba sanitarna to też ogromna ilość biurokracji, wydziałów łącznie z wydziałem radiacyjnym, czy higieny komunalnej, czy bezpieczeńtwa żywności i żywienia. Mamy problem
@bachus: Bo to świadczy o poziomie intelektualnym polskiego społeczeństwa, ważne ze sa lody ekipy w Lidlu, nic dziwnego że ma się so nas podejście jak do trzody chlewnej. Z ruskich sie śmiejemy , a w porównaniu do nich nie znaczymy nic. Dekady prania mózgu przez PRL , później jak i teraz przez KK... jesteśmy skazani na cichą eksterminacje , która w odróżnieniu do klasycznej wojny nie dotrze do świadomości większości z
Moze niepopularna opinia, ale to nie jest tak, ze pracodawca ustala zasady w miejscu pracy? A ten pokoj, to nie wyglada zbytnio na miejsce przyjmowania interesantow.
Ale moge sie mylic, bo podwojne standardy to motto narodowe troche (⌐͡■͜ʖ͡■)
Po pierwsze w miejscu pracy nie ma obowiązku noszenia masek, chyba że pracodawca tego wymaga.
Po drugie to oczywiste, że w sanepidzie pracują same najgorsze typy podludzi, nie zwykłe osoby od lat zarabiające na swoje rodziny, więc w związku z tym, że maseczki nam się nie podobają warto ich #!$%@?ć na każdym kroku, w pełni popieram
Wiadomo, że trzeba cisnąć urzędasów ale czy jeśli w tej konkretnej sytuacji są oni wszyscy zaszczepieni (a tak jest na 99%) to czy nie jest to kręcenie gównoburzy na siłę? Jak z tym chorym umysłowo gościem co wparował na onkologię i krzyczał, że ludzie bez masek siedzą. No i tak jak już ktoś wspomniał - noszenie masek w biurze regulują wewnętrzne przepisy firmowe.
@Kekkeroni2K: Nie, bo szczepienie nie zwalnia z konieczności noszenia maseczki. Co to za usprawiedliwianie urzędasów czy polityków? Skoro sami czegoś wymagają mają się tym bardziej do swoich wytycznych stosować, albo #!$%@?ć do strefy prywatnej jak nie pasuje
@andrzejpetr: Biuro to nie miejsce publiczne więc tam nie ma obowiązku zakrywania ust. Widać, że nie masz o niczym pojęcia ale za to lubisz głośno krzyczeć i grillować czarownice ( ͡°͜ʖ͡°) Czytanie ze zrozumieniem to dla ciebie czarna magia co nie?
@Przemysluaw: ale w innych biurach jest tak samo - nie masz kontaktu z interesantem to nie musisz mieć założonej maseczki. Tutaj ktoś wparowal do jakiegoś pomieszczenia biurowego, nie wiadomo czy może tam ktoś poza pracownikami wchodzić, nie wiadomo nawet czy to rzeczywiście sanepid, nie ma nawet dźwięku... Może to kolejny "suweren" jak tamten co do szpitala wlazł.
Komentarze (70)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Korzyści:
1. Zdrowie psychiczne, bo nie stresujecie się kolejnymi nadmuchanymi statystykami, czy obrazkami po tsunami na Filipinach będącymi, rzekomo, kadrami z Włoch.
2. Zdrowie fizyczne, bo macie całkowicie gdzieś nakaz koszenia szmaty na ustach i nie ryzykujecie zdrowia, a może nawet życia wstrzykując sobie jakieś nieprzetestowane i niepewne gunwo.
3. Zdrowie społeczne, bo większość ludzi i tak myśli dokładnie tak samo, ale sama się
Mamy problem
Z ruskich sie śmiejemy , a w porównaniu do nich nie znaczymy nic. Dekady prania mózgu przez PRL , później jak i teraz przez KK... jesteśmy skazani na cichą eksterminacje , która w odróżnieniu do klasycznej wojny nie dotrze do świadomości większości z
A ten pokoj, to nie wyglada zbytnio na miejsce przyjmowania interesantow.
Ale moge sie mylic, bo podwojne standardy to motto narodowe troche (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Po drugie to oczywiste, że w sanepidzie pracują same najgorsze typy podludzi, nie zwykłe osoby od lat zarabiające na swoje rodziny, więc w związku z tym, że maseczki nam się nie podobają warto ich #!$%@?ć na każdym kroku, w pełni popieram
No i tak jak już ktoś wspomniał - noszenie masek w biurze regulują wewnętrzne przepisy firmowe.
I jej koleżaneczki również.
Przepisy regulują tą kwestię. W miejscu pracy (w sanepidzie też) nie trzeba nosić masek.
Afera z dupy