Czarnobyl nie doprowadził do mutacji u dzieci napromieniowanych rodziców
W przeddzień 35. rocznicy wybuchu w elektrowni jądrowej w Czernobylu międzynarodowy zespół naukowców opublikował na łamach czasopisma "Science" pracę na temat zdrowotnych skutków katastrofy u dzieci osób, które uległy wtedy napromieniowaniu. Artykuł prezentuje optymistyczne wyniki...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 62
Komentarze (62)
najlepsze
Na wykopie pojawił się kiedyś artykuł dotyczący tego, że ściółka w tej strefie słabo gnije, bo jest wyjaławiana z mikroorganizmów, które ściółkę przetwarzają.
Ludziom za to może grozić coś innego. Nie umrą przedwcześnie, ale w ciągu życia mogą się borykać z problemami zdrowotnymi.
Czy chciałbyś nadprogramowo chodzić po lekarzach i płacić za tabletki, które mają redukować problemy z tarczycą?
Czy czułbyś się komfortowo przez całe życie
Po katastrofie w Czarnobylu pojawiły się obawy, że mutacje linii komórkowych gamet (komórek płciowych) mogą mieć bardzo długofalowe skutki. Zwykle rodzice przekazują swoim dzieciom od 50 do 100 takich mutacji, które pojawiły się w DNA ich własnych plemników i komórek jajowych. Jedynym do tej pory udowodnionym naukowo czynnikiem, który zwiększa ilość takich mutacji (nazywanych mutacjami de novo
data publikacji artykułu w rmf 22 kwietnia (20:35).
Tylko o czym by wtedy pismaki klepały?
Tldr DNA ma mechanizmy samonaprawcze.
Co ciekawe w centrach niektórych miast masz dużo wyższe promieniowanie niż w strefie.
@remaros: @fromski: @Nie_lubie_Bigosu: @hamuj_sie_hamuj_sie: @Smad:
Chętnie przeczytam Wasze opracowania również w tym temacie, jeśli łaska.
Ciekawe jest to że o ile ofiar było niewiele to przez szerzenie głupot szacuje się, że doszło w Europie i ZSRR do około 500 tys nadprogramowych aborcji w wyniku strachu przed donoszeniem ciąży.
Masz jakieś źródło na temat tych szacunkowych statystyk aborcji?
https://youtu.be/RXuuLht0NQI
Pewnie trzeba przeanalizować roczniki statystyczne.