Zmarła na covid w szpitalu. Nie pożegnała się z rodziną, jej telefon zniknął..
![Zmarła na covid w szpitalu. Nie pożegnała się z rodziną, jej telefon zniknął..](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1618595724bFHEytY2Fb5S6fEZpjhhG7,w300h194.jpg)
50-letnia pani Natasza zmarła po 10 dniach na oddziale covidowym szpitala we Włocławku. Przez cały ten czas rodzina, mimo wielu prób, nie miała z chorą żadnego kontaktu. Telefon kobiety miał zamilknąć, jak tylko trafiła na oddział. Do dziś go nie odnaleziono.
![artiko](https://wykop.pl/cdn/c3397992/artiko_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 83
- Odpowiedz
Komentarze (83)
najlepsze
@clown_world_order: nie. Chcę powiedzieć, że Polska jest pełna hien. I te ludzkie hieny możesz spotkać wszędzie, również w służbie zdrowia.
źródło: comment_16186568863SsX0qN17cDYY7PtYGJxpI.jpg
PobierzWszędzie trzeba uważać, wszędzie są złodzieje.
@Adam27Waterford: xDDDD
@jestesmyTYLKOtrybami: Ke? Odstaw serial CSI...
Jjak widać doszliśmy do etapu gdzie "każda dostatecznie zaawansowana technologia niczym nie różni się od magii" :)
@Carguy: znam takich dziadków jak twój. Gość był reanimowany a potem przyszła rodzina, ze miał złoty łańcuszek na szyi. Z każda kolejna wizyta łańcuszek ich zdaniem ważył więcej xd oczywiście #!$%@? ugrali, monitoring sprawdzony i koleś bez niczego już jak go przywieźli ale rodzinka chciała hajs przytulić
No chyba ze az tak im na tym kontakcie nie zależało