Czy leci z nami "Żuraw"?
Na zawarte w tytule pytanie odpowiedź może być tylko jedna - „tak”. Bowiem Maciej Żurawski, noszący pseudonim „Żuraw”, od dawna był pewniakiem do znalezienia się w kadrze Leo Beenhakkera. I to nie tylko w tej szerokiej, ale także w meczowej. Wystarczyło, że nie ma przetrąconych skrzydeł (czytaj: jest zdrowy).
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 0




