Włosi odkryli 29 mln dawek AstryZeneki w fabryce
AstraZeneca opóźnia i obniża dostawy do UE. Rząd Włoch na wniosek UE dokonał przeszukania fabryki AstryZeneki koło Rzymu. Ku zdziwieniu kontrolerów, znaleziono tam 29 mln dawek szczepionki. Włochy i UE żądają wyjaśnień, dla kogo są te dawki i dlaczego chomikowano je zamiast dostarczać.
tomasztomasz1234 z- #
- #
- #
- #
- #
- 255
- Odpowiedz
Komentarze (255)
najlepsze
Serio, to historia jak z propagandy stalinowskiej.
Przy okazji - ciekawe jak opiszą to Wiadomości TVP, które dotychczas opóźnienia w dostawach zrzucali na karb Unii (która wynegocjowała korzystną umowę, tylko firmy jej nie dotrzymują,
Podobnie ze szczepionkami, na które najpierw rządy i UE dały sute dofinansowania. A potem nagle to tylko prywatne zyski.
Tutaj chodź o kasę dla big pharmy i o władzę dla rządów. Tutaj nigdy nie chodziło o Was xd
Wiele państw odwołało szczepienia AZ po doniesieniach, że szczepionka może powodować zakrzepicę (np. zakrzepicę żył mózgowych) jako objaw poszczepienny, co doprowadziło do śmierci jakiejś kobiety. Zostało to błędnie połączone ze szczepionkami AZ i zostało to wyjaśnione przez Europejską Agencję Leków i już wszystkie państwa wznowiły szczepienia Astra-Zenecą. Ot, po prostu pomyłka. Zresztą, nawet jak zawieszono te szczepienia to wiele ekspertów mówiło,
Komentarz usunięty przez moderatora
Nikogo to nie wzruszyło?
Masz prywatną firmę i masz jakąś strategię działania. A tu wbija ci rząd z buciorami, robi przeszukanie i zabiera towar. To przecież gorsze niż panoszący się u nas US niszczący firmy.
Do tego jeszcze to wszystko na polecenie UE. Unia miała być tworem wyłącznie gospodarczym. A teraz wychodzi, że inne kraje sobie wymyśliły, żeby prywatnej firmie w innym kraju zrobić
A skoro mówią, że mają moce przerobowe, żeby w ciągu tygodnia wyprodukować tyle i tyle dawek, potem stwierdzają, że opóźnią dostawy z nieznanych przyczyn, a na koniec okaże się, że oszukali rząd(y), że nie mają już szczepionek, a realnie
No i wszystkie efekty uboczne po wodzie byłyby efektem placebo (albo raczej nocebo)?
Już Cię oświecam, że w pierwszym dniu działania takiego prawa, była by tam plantacja marihuany albo taśma produkcyjna innych białych proszków.