Mieszkałem w budynku przylegającym od lewej, na drugim piętrze. Nigdy nie zwracaliśmy uwagi na tę budowę, bo nikt się zbytnio tam nie kręcił, hałasów nie było ani tym podobnych. Dopiero z gazety krakowskiej dowiedziałem się, że jest jakaś afera z tym związana xD
@#!$%@?: wszystko w okolicy jest podłączone do sieci miejskiej. Po drugiej strony ulicy biegnie rurociąg na wierzchu z elektrociepłowni odległej ok. 15 min na piechotę stamtąd.
Czyja jest przestrzen powietrzna nad domem? Bo jesli wlasciciela domu, to na jego miejscu jakos bym próbowała rozebrać na własną rękę ten kawalek nad nim. A jesli niczyja, to tez.
Komentarze (93)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
zatem gówno widziałeś w tym swoim smutnym życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°)