Mięso, samoloty i nowa wojna klimatyczna
Jeśli rozliczasz innych z jedzenia mięsa, wpisujesz się w strategię koncernów paliwowych – przekonuje światowej sławy klimatolog Michael E. Mann. Zawstydzając innych, przestajesz rozmawiać o paliwach kopalnych i polityce klimatycznej, a zaczynasz debatę o indywidualnych stylach życia.
MalyBiolog z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 136
Komentarze (136)
najlepsze
Trudno się dziwić, że będą zabiegać wszystkimi sposobami (przekonując, kupując, szantażując, kłamiąc, etc...) utrzymania status-quo. Jak ludzie odwrócą się od ropy to ich biznesy, fortuny i wpływy stopnieją...
Jest jeszcze gorzej bo oni nie mają wyboru, ropa w takiej ilości jak wydobywana
@hamuj_sie_hamuj_sie: Te fabryki to produkują na własne potrzeby czy sprzedają potem produkty?
Tu jest następne pole do edukacji. Większość ludzi jest świadoma, że jak kupują szynkę w mięsnym to ta "szynka" wcześniej biegała w chlewiku na 4 nóżkach i chrumkała (potem ktoś ją zabił, pokroił i przygotował do jedzenia). Za to większość ludzi nie jest świadoma, że iPhone który kupują w sklepie nie powstał w
@Dragonis90_91: Rozumiem, że ty wyrzucasz śmieci sąsiadowi do ogródka bo tak jest przecież taniej niż zapłacić za wywóz śmieci? Czy tak?
Tak, produkty wykonywane z poszanowaniem środowiska i innych ludzi będą droższe niż te produkowane w Chinach przez dzieci i najtańszymi sposobami niszczącymi środowisko. Obecnie elektronika jest bajecznie tania, jak zabawki będą trochę droższe to nic złego się nie stanie, może ludzie będą
1. chcecie zachować wysoki poziom konsumpcji
2. i również chcecie aby ta konsumpcja używała mniej obciążających środowisko metod wytwarzania (albo chociaż miała iluzoryczną nalepkę "ekologiczny wyrób")
Nie widzicie opcji "konsumuj mniej" tudzież "nie uczestnicz w kulturze konsumpcyjnej".
@Argonix: To świetnie że nie widzisz różnicy między minimalizmem (posiadam tylko to czego potrzebuję) a zachodnim lifestyle polegającym na kupowaniu nowego samochodu co 2 lata
Rozmawiaj z ludźmi jak kulturalny człowiek a nie jak nawiedzona dewotka to wskórasz znacznie więcej.
@Howea: no i co z tego? Obieg wody na Ziemi jest zamknięty. Ta woda magicznie nie przepada, bo w roku napoiłaś tysiąc krów, zamiast 30 krzaków papryki. Jak przestaniesz wycinać lasy pod hodowlę bydła, to i tak dzika przyroda, wraz ze zwierzętami przejmą ten teren i będą zużywać więcej wody, niż obecnie (albo mafie w Ameryce Południowej). Problemem jest retencja, a w tej
Och, absolutnie jestem przekonany że wielkie biznesy robią co się da, aby utrudnić wprowadzenie regulacji które zmniejsza ich zyski.
Ale to bez znaczenia.
Bo jak spojrzeć na skalę globalną, i w perspektywie setek lat, to wszystko sprowadza się do populacja x ślad węglowy(środowiskowy).
A ten ślad wynika z naszej elementarnej potrzeby i MOŻLIWOŚCI posiadania.
I globalne klimatyczne czy też środowiskowe wyzwania ma dokładnie TRZY
Po pierwsze, Chiny są jednym z najaktywniejszych jeżeli nie najaktywniejszym krajem na świecie pod względem zielonych inwestycji.
Co łączy się z drugą sprawą: produkują dużo CO2 ale jest to efektywna produkcja, w przeliczeniu na osobę wychodzą lepiej niż USA, Kanada, Niemcy, Australia, Rosja czy nawet Polska.
Ma to o tyle duże znaczenie, że rynek nie znosi próżni, i gdyby wynieść całą produkcję z Chin to