Mrucząca zagłada. Czy koty domowe zagrażają dzikiej przyrodzie?
![Mrucząca zagłada. Czy koty domowe zagrażają dzikiej przyrodzie?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_16135851803YqliQNtPHGwMCG7IfsGmQ,w300h194.jpg)
Ostatnio, na wykopie była gorąca dyskusja na temat obecności kotów i ich wpływu na środowisko. Dziś wysłuchałam świetnego wykładu. Mnóstwo danych, badań, linków dla niedowiarków
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
Komentarze (68)
najlepsze
@slx2000: Kotofil kłamczuszek.
Ptactwo czy inne małe żyjątka mają dziś o wiele gorsze warunki (brak pól, itp). Ich zabijaki, mimo że też zmniejszyły populację to są wciąż
Ps. Uważam, że żadne zwierzę nie zagraża przyrodzie. Natura sama się kontroluje od milionów lat. Nawet jak nas nie było nie było potrzeby czyjeś interwencji i ograniczania osobników....
Całe te ograniczanie osobników to jest jedno wielkie kłamstwo by zaspokoić tych co często strzelają do dzików i je mylą z ludźmi.
@Usunelem_Konto: W przypadku kotów to tak nie działa. Skopiuję swoją wypowiedź z innej nitki. Koty nie podlegają naturalnym mechanizmom regulacji populacji jak naturalne drapieżniki, które nie korzystają z pomocy człowieka.
Zwykłe drapieżniki przestają się rozmnażać, gdy wytrzebią już dużo swojego pożywienia. Przez co