Polskie Radio gardzi testamentem legendarnego dziennikarza
Zgodnie z testamentem Tomasza Beksińskiego, cały jego zbiór muzyczny miał być przeznaczony dla radiowej Trójki. Jakie musiało być zdziwienie wśród jego przyjaciół, gdy kilka dni temu, podczas jednej z audycji, rozpoczęło się rozdawanie kolekcji przypadkowym słuchaczom!
dzambo z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 67
- Odpowiedz
Komentarze (67)
najlepsze
PISbolszewia.
@nie_wyszlo_mi_w_zyciu: przykro mi, że nie wyszło Tobie w życiu
powinno być
Wątpię czy to są "przypadkowi słuchacze", może tym pod płaszczykiem najzwyklej na świecie kradnie się.
trudno zatem oczekiwać że ktoś będzie szanował jakiegoś tam Beksińskiego. poza tym - kim byli Beksińscy?
1. starszy marnował swój talent po to by tworzyć bohomazy z jakimiś potworami i innymi szkaradzieństwami
2. młodszy - wielokrotne próby samobójcze, życie na "kocią łapę", zainteresowanie filmami, które dzisiejsza władza w dużej mierze uważa za "szkodliwe"
@kuciapiko: "Sztukę" podobającą się pisuarkom
@HonyszkeKojok: Oczywiście, ze tak, żeby potem antypisiory mogły wrzeszczeć, ze marnują wielki dar dziennikarza zamiast go komuś rozdać.
Absolutnie nie jest tak, że dał je "Trójce" po to, żeby to "trójka" mogła tymi rzeczami rozporządzać.
Dlatego np. jak zmarły wujek zapisze ci mieszkanie, to musisz w nim mieszkać do końca życia bo inaczej gardziłbyś jego testamentem xD
Ale chwila. Nie rozumiem z czym jest problem. Skoro facet dobrowolnie przekazał radiu część swojego majątku, to teraz ten majątek należy do radia. Tak więc mogą oni dowolnie tym majątkiem dysponować. Czy w testamencie były jakieś zapisy dotyczące dalszego użytkowania? Bo jeśli nie, to nie widzę problemu...