Bałagan w ocenianiu naukowców - ministerstwo samo nie wie jak chce to zrobić
Zbliża się ewaluacja uczelni - ocena jakości uprawianej przez nich nauki. W odpowiedzi na interpelację złożoną przez posłów Lewicy, ministerstwo nauki przyznało, że nie ma pojęcia, jak ją przeprowadzić. Chce oceniać każdą z tysięcy książek naukowych osobno, a nie jest w stanie tego zrobić
OsiemPiec z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
My dostaliśmy na razie wstępne wytyczne, że będzie trzeba zeskanować KAŻDĄ studencką pracę typu kartkówka/kolokwium, KAŻDY projekt (studia techniczne), wysłać KAŻDĄ prezentację z ostatnich PIĘCIU lat.
Oczywiście jest to nierealny absurd i idiotyzm, tego
Potrzebny jest algorytm stwierdzający logiczność wypowiedzi sformułowanej jako zdanie wielokrotnie złożone, przy czym ilość wtrąceń, które przed zakończeniem tej wypowiedzi stają się tautologicznie domknięte, oznacza wagę wypowiedzi równoznaczną z wymiarowością, tj - głębią tej wypowiedzi.
W rzeczywistości atmosfera jest spoko, a księża to też ludzie.
Zwłaszcza wśrod młodszych pracowników naukowych nie ma już takich "klik publikacyjnych" jak dawniej, że pięciu asystentów prowadzi własne badania naukowe de facto, a sędziwy profesor-mentor się do nich dopisuje jako współautor choć nic nie dołożył od siebie, ale mu się należało za "wiodąca
@fantazm: parę lat temu gadałem z kumplem asystentem na wydziale chemii pewnego znanego uniwerku. Wyjechał do Hiszpanii na stypendium uczyć się o najnowszych bateriach litowych. Gdzie go promotor zagonił po powrocie do PL? Do własnej działki w krórej publikuje tylko on do zakurzonej szuflady w temacie jakiś wapieni które kompletnie nikogo nie obchodzą a wartość przemysłowa
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora