Witam,
przejdę od razu do meritum sprawy. Od początku pandemii śledzę poczynania naszego (w sensie Polskiego) Rządu w obszarze informowania obywateli na temat poziomu zakażeń, zachorowań i zgonów. Może Wy Drodzy Wykopowicze wyjaśnicie mnie (jak to teraz mawia młodzież) gdzie popełniam błąd logiczny.
A mianowicie:
https://www.worldometers.info/... podaje, że mamy aktualnie 217788 aktywnych przypadków zakażeń w Polsce (w tym zarażenia przechorowywane w szpitalu i pod respiratorem oznaczane jako ciężkie)
Z informacji jakie uzyskałem od Kolegi ozdrowieńca wynika, że za "chorego" służby epidemiologiczne uznawały go przez 10 dni od wykonania pozytywnego testu.
No więc obliczyłem, że w ciągu 10 ostatnich dni zachorowało:
73269 osób, a zmarło, czyli przestało być aktywnymi przypadkami, 2833 co daje w sumie liczbę 70436 przypadków aktywnych.
Oczywiście wiemy, że osoby leżące w szpitalach przebywają tam zazwyczaj dłużej niż 10 dni ale Ministerstwo podaje, że aktualnie w szpitalach mamy 15716 osób chorych, czyli aktywnych przypadków. Przy scenariuszu najgorszym z możliwych dla potwierdzenia zasadności mojego pytania przyjąłem, że mamy 70436 zarażonych + 15716 chorych w szpitalach, co w sumie daje 86152 przypadki aktywne. No i teraz pytanie:
Skoro obliczenia mówią, że nie mamy 217788 aktywnych przypadków tylko (w najgorszym możliwym przypadku) 86152, to czym jest równica w ilości 131636?
Bałagan w obliczeniach? Zawyżona liczba zachorowań? A może macie jakieś inne rozwiązanie tej zagadki logicznej?
Komentarze (327)
najlepsze
Jak zajdzie potrzeba, mają możliwość w krótkim czasie wyzdrowieć ponad 100 tys. statystycznych ludzi
Komentarz usunięty przez moderatora
całkowicie pomijasz fakt, że większość chorych do szpitala jednak nie trafia, co nie znaczy, że nie mają objawów - bezobjawowi rzeczywiście po 10 dniach (albo 14 jeśli znow sie coś zmieniło) są zwalniani z izolacji, ale decyzję podejmuje lekarz POZ po wywiadzie - jak ktoś jest chory, to bedzie izolowany dłużej, więc dłużej będzie 'aktywnym przypadkiem' wliczającym się do statystyk
@scotchpowhisky:
O czym ty mówisz? Przecież jak byk stoi napisane: "Mamy 70436 zarażonych + 15716 chorych w szpitalach, co w sumie daje 86152 przypadki aktywne."
Czyli OP podliczył zarówno tych ze szpitala jak i tych poza szpitalem...
https://www.worldometers.info/coronavirus/country/poland/
Podaję tu jako źródło https://www.worldometers.info dlatego, że nasze MZ nie podaje bezpośrednio ile mamy aktywnych przypadków, tylko na dwóch różnych infografikach informuje o sumarycznej liczbie wyzdrowiałych, zakażonych i zmarłych. I takie obliczenie można wykonać we własnym zakresie bądź postłużyć się np taką fajną stronką:
https://koronawirus-w-polsce.pl/
jeśli chodzi o drugą wątpliwość poniżej
@dareka82: Bo nie ma opcji "informacja niewygodna"
Do tej pory wśród znajomych zmarły trzy osoby- wszyscy 80+ . Wszyscy umarli ze starości. Jednego znajomego zapytał lekarz czy może wpisać cowida do aktu zgonu, bo szpital dostanie + 1800 pln.
W pozostałych dwóch przypadkach nie pytali
@goga17: Na starosc sie nie umiera. Nie ma takiej przyczyny zgonu. Ze starosci mozna np dostac zawalu serca i umrzec na zawal, ale to nie smierc ze starosci tylko smierc na zawal.
Komentarz usunięty przez moderatora
"Nie będziesz miał cudzych bogów przedemną"
A tu covidianim wprowadza swoje zasady życia dla ludzi.
Active Cases = (total cases) - (total deaths) -
Jeśli chodzi o nieścisłości drobne (w tej skali liczone w setkach) to wynikają one z różnej skali opóźnienia w podawaniu danych.
Jeśli chodzi o nieścisłości grube to wynikają one m.in. z tego, że z nieznanych mi powodów nie ma rozróżnienia pomiędzy zakażonym, a chorym. Co więcej nie prowadzi się badań na przeciwciała, bo po co ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zakażenie polega na tym, że masz na śluzówce
Po co państwo w ogóle to liczy? Chyba lepiej przestać udawać, że ma się na to jakiś wpływ i otworzyć gospodarkę dopóki
Dokładnie o to chodzi. Te podawane liczby nic nie znaczą. Ich możliwe odchylenie jest tak absurdalnie dalekie, że nie wiadomo czy tych zakażonych