@Lethorn: Za mareczka zawsze zakop. Dopóki taki przekaz będzie od mareczka dopóty każdy w ten sposób myślący będzie wyzywany od prawiczka i incela. Są dużo lepsze kanały na yt w tej tematyce np mgtow polska, albo ali tata a nie ten pseudopisarz. Pan puma go wyjaśnił...
A czym tu się przejmować? Jako facet możesz mieć 40-50 lat i b----ć 18 latki bez problemu. Gorzej w drugą stronę, bo kobieta po 30 latach już jest mało atrakcyjna, jeszcze jak miała mocno podwozie testowane to w sumie lepiej nie wchodzić tylko wkładać ręke, żeby było co czuć xd
@Czesterek: xD Jak kobieta ma powyżej 30 lat i nie ma faceta to każdy facet ma mózg i wie, że jest z nią coś nie tak. Związek z taką kobietą daje nikłe szanse na założenie rodziny, lepiej brać młodą biedną 18-stkę jako facet. Jeżeli chodzi o s--s to tak, taka kobieta może mieć sporo adoratorów, ale poważnego związku nie założy.
Jak zwykle wysyp sfrustorowanych wykopków, których żadna nie chce niezależnie, czy na chwile, czy do trwałego związku. To normalne, że kobiety oczekują stabilizacji i trochę materializmu, a nie chcą się zadawać z 30 letnim gołodupcem z zarobkami 2-3k na rękę (chociaż na wsiach i tacy znajdą coś dla siebie). Mieszkać z teściami, czy wynajmowanej kawalerce z 2 dzieci. Tak naprawdę w małżeństwie i po to kobiety są w gorszej sytuacji. Ogarnięty 30-40
oczekują stabilizacji i trochę materializmu, a nie chcą się zadawać z 30 letnim gołodupcem z zarobkami 2-3k na rękę
@pdt_87: Zaraz, zaraz, a męźczyzni wchodząc w małżeństwo nie oczekują stabilizacji? Rozumiem, że wszystkie kobitki jakie znasz to 5k i wyżej zarabiają, więc same nie są tymi "gołodupcami".
@pavlo0: kiedy to facet utrzymywał dom? Na luksus trzymania żony w domu mógł sobie pozwolić najbogatszy promil społeczeństwa. Na wsiach pracowali wszyscy bez względu na płeć i często nawet wiek(!), w miastach fabryki np. tekstylne były obsadzone niemal w całości załoga żeńską.
@mala_rybka: A o wage gap słyszała? Ile mniej włókniarki zarabiały od mężczyzn? I czy one pracowały tyle co mężczyźni, czy jednak więcej w domu siedziały? Takie zdanie "kobieta siedziała w domu" nie jest zerojedynkowe, dopuszcza odcienie szarości, ale określa zasadę. Dzisiaj się to powoli zmienia bo kobiety pracują zarobkowo tyle samo co mężczyźni, a ich płace z męskimi się zrównują. Jednak nie kończy, bo norweski paradoks równości płci dowodzi, że
Komentarze (289)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak naprawdę w małżeństwie i po to kobiety są w gorszej sytuacji. Ogarnięty 30-40
@pdt_87: Zaraz, zaraz, a męźczyzni wchodząc w małżeństwo nie oczekują stabilizacji? Rozumiem, że wszystkie kobitki jakie znasz to 5k i wyżej zarabiają, więc same nie są tymi "gołodupcami".
A o wage gap słyszała? Ile mniej włókniarki zarabiały od mężczyzn? I czy one pracowały tyle co mężczyźni, czy jednak więcej w domu siedziały? Takie zdanie "kobieta siedziała w domu" nie jest zerojedynkowe, dopuszcza odcienie szarości, ale określa zasadę. Dzisiaj się to powoli zmienia bo kobiety pracują zarobkowo tyle samo co mężczyźni, a ich płace z męskimi się zrównują. Jednak nie kończy, bo norweski paradoks równości płci dowodzi, że