@amath: Pamiętam jak pierwszy raz jechałem na orczyku na nartach w gimbazie xD Za wcześnie się puściłem, skasowałem 3 ludzi za mną, bo jechałem to tyłu nartami. Wywaliłem się, a jako że nie potrafiłem wstać z nartami (bo to moj 1 raz), to zatrzymali cały orczyk abym ja łaskawie się wygrzebał. Nigdy więcej od tego momentu na nartach nie byłem.
@amath chcesz kamieniem? Ja nigdy, przenigdy nie wywaliłem się na desce na orczyku. Nie wiem czy to zasługa moich umiejętności, czy tego, że nigdy nie jeździłem na nartach czy desce ( ͡º͜ʖ͡º)
@dabidi: Miałem tak samo. Fiknołem kilka razy, wqr... się i polazlem na górę z buta. Żeby nie przeszkadzać zjeżdżającym, szedłem bokiem stoku po nieubitym śniegu. Jak wreszcie dotarłem na górę, sapałem jak parowóz. Kumple mówili, że wyglądałem jak imbryczek z gotującą się woda, który ktoś postawił na ogniu i o nim zapomniał. Od tego czasu nie lubię sportów zimowych, wolę w zimie wyskoczyć w jakieś ciepłe miejsce, szczególnie że latem nie
Jak pierwszy (i ostatni) raz byłem na nartach to tak się #!$%@?łem na orczyku, że myślałem że na sam dół zjadę mordą ryjąc o śnieg, jeszcze ludzi po drodze poprzewracam jak kręgle xd potem przez jakiś czas szukałem filmików na yt bo może ktoś nagrał i wrzucił do neta mojego faila, ale jednak to nie był mój czas na sławę ( ͡°͜ʖ͡°)
Ja tak właśnie wjechałem pierwszy raz w życiu na górę. Pół drogi mnie ciągnęło, ale załapałem balans, wstałem podczas jazdy i się nauczyłem. Za drugim razem już było git. Pozdrawiam bywalców Magury Małostockiej ;-)
@jacktheripper: Zależy od orczyka, jak ci chłop go dobrze poda i sprężyna łagodnie oddaje, to jest OK, ale jechałem już na takim, na którym ledwie chwyciłem, już byłem 5 metrów dalej.
@OlafMarchewkoNosy12: Też tak uważałem, kiedy jakieś 10 lat temu od nowa (po pierwszych próbach jeszcze jako dzieciak) starałem się nauczyć ponownie jeździć na nartach. Najśmieszniejsze, że mimo iż byłem przekonany, że w końcu wywalę się na wyciągu, to podczas tych setek, a raczej tysięcy podjazdów, do tej pory mi się to nie udało :) A było blisko, bardzo blisko, wielokrotnie katastrofalnie blisko. Jednak za każdym razem, jakimś cudem, udawało mi się
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (125)
najlepsze
Nigdy więcej od tego momentu na nartach nie byłem.
@glos_ze_zlewu: Siadanie to podstawowy błąd, na którym się wielu wykłada. Nie można siadać, orczyk czy talerzyk musi pchać z tyłu.
Co to jest spowrot?
Dokładnie, orczyki dyskryminują.
BTW, nigdy nie widziałem na orczyku czarnego narciarza czy snowboardzisty.
Coś jest na rzeczy.
Też tak uważałem, kiedy jakieś 10 lat temu od nowa (po pierwszych próbach jeszcze jako dzieciak) starałem się nauczyć ponownie jeździć na nartach.
Najśmieszniejsze, że mimo iż byłem przekonany, że w końcu wywalę się na wyciągu, to podczas tych setek, a raczej tysięcy podjazdów, do tej pory mi się to nie udało :) A było blisko, bardzo blisko, wielokrotnie katastrofalnie blisko. Jednak za każdym razem, jakimś cudem, udawało mi się