Podobnie miałem jak się uczyłem jeździć na snowboardzie. Nie posmarowałem deski, śnieg był mokry i lepki i za cholerę nie potrafiłem ruszyć z orczyku....
@xstempolx: Napisałeś, że raczej nikt pojedynczych zjazdów nie kupuje, a w związku z tym opis jest zły.
Otóż opis jest idealny właśnie dlatego, że kiedy wyobrazisz sobie sytuację, że ktoś kupił jeden wjazd, to... robi się śmiesznie.
Oczywiście w normalnym świecie obsługa zatrzymałaby wyciąg, ale wnioskując z języka rosyjskiego - to albo świat na filmiku nie jest do końca normalny, albo obsługa też nie jest do końca normalna, za dużo
@kuplende: Raczej kwestia tego, że to już pewnie dziesiąta próba, poprzednie wyszły jeszcze gorzej, a na górę jakoś się trzeba dostać. Been there, done that :-)
@kuplende: oj rożnie, kiedyś były karneciki na 10 zjazdów i dziurkaczem pracownik zaznaczał, #!$%@?łeś się podczas wjazdu wracasz mówisz jaka sytuacja a on ze nic nie widział i twoja strata ( ͡°͜ʖ͡°)
XD mam fobie przed orczykami. Co tym gównem jechałem to się #!$%@?łem, nie potrafiłem zachować równowagi, szarpało, ściągało na boki i czasem narty mi sie krzyżowały XD Raz w połowie góry mnie #!$%@?ło i szedłem jak debil do góry w tych 100 kilowych butach a ludzie na wyciągu cisneli beke. Nigdy więcej
I co wstał w końcu ten ktoś? Bo już godzinę oglądam i nadal jedzie na glebie. O co chodzi??? Taki długi ten stok? Chyba, że to Jadźka z licencją PZN popindala na desce?
@hermes-trismegistus: zwykle na bramkach nie puści cię 2x pod rząd. Musisz poczekać np. tyle czasu ile jedzie wyciąg w górę, chociaż koledze gdzieś się zdarzyło zjechać tak szybko że bramka go nie puściła od razu
@pilot1123: Faktycznie, kiedys mi sie zdarzyło w Polsce że się odbiłem ale nie przeszedłem i musiałem chyba z 8 minut czekać ;> Jakoś nie kojarze żeby w alpach były takie limity (mogę się mylić).
Komentarze (125)
najlepsze
Otóż opis jest idealny właśnie dlatego, że kiedy wyobrazisz sobie sytuację, że ktoś kupił jeden wjazd, to... robi się śmiesznie.
Oczywiście w normalnym świecie obsługa zatrzymałaby wyciąg, ale wnioskując z języka rosyjskiego - to albo świat na filmiku nie jest do końca normalny, albo obsługa też nie jest do końca normalna, za dużo
Raczej kwestia tego, że to już pewnie dziesiąta próba, poprzednie wyszły jeszcze gorzej, a na górę jakoś się trzeba dostać. Been there, done that :-)
Chyba, że to Jadźka z licencją PZN popindala na desce?
Jakoś nie kojarze żeby w alpach były takie limity (mogę się mylić).
źródło: comment_1610665077C8j9ITy4FDhoiDDy2IRJrs.jpg
Pobierz