Feministki: odwaga, sprawność fizyczna i siła to cechy "toksycznej męskości".
![Feministki: odwaga, sprawność fizyczna i siła to cechy "toksycznej męskości".](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_16082941476fazQkJRx9CHw2mpeN3aXe,w300h194.jpg)
"Toksyczna męskość, męskość hegemoniczna oznacza wytworzony przez kulturę ideał męskiego zachowania, w który wpisane są: hierarchia, przemoc i kontrola. Typowe cechy to władza, autorytet, prestiż, odwaga, agresywność, sprawność fizyczna, rywalizacja, siła, heteroseksualność."
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 184
- Odpowiedz
Komentarze (184)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_1608321440AK53KH100zDahahc9IpAyZ.jpg
PobierzWpis ze znaleziska jest niefortunny, ale sam koncept toksycznej męskości zasługuje na uwagę. Kultura maczyzmu, presja ciążąca na mężczyznach, by byli niezłomnymi madafakerami, krzywdzi ich. Nie jest to tylko opinia feministek z Fejsubka, ale
Różnica jest w tym, że często ze strony "tradycyjonalistów" nie jest to "zmień się, wyjdzie ci to na dobre, dasz radę", ale "hehe ty cipeuszu, ty przegrywie, co z ciebie za facet, #!$%@? jesteś czy mężczyzna, ogarnij się". Na każdą
Nie, winne są czynniki, które do tego popchnęły. Jeśli ktoś popełnia samobójstwo, to nie dlatego, że tego chce, tylko po prostu nie widzi innego wyjścia.
Jakie fikołki? Co ma do rzeczy, że to nie samobójstwo? Zarówno w przypadku samobójstwa, jak i napaści, są ofiary. W tym pierwszym przypadku oczywiście dużo, dużo poważniejszych rzeczy,
Adam myśli i pyta się Boga.
A co dostanę za żebro?
¯_(ツ)_/¯
A że kłamstwo powtarzane 1000 razy, uważane jest za prawdę, to bombardują mężczyzn takimi głupimi frazesami, bo zwolennicy współczesnej lewicy są na tyle przygłupi, że wystarczy im powtórzyć to te 1000 razy, by uwierzyli w prawdziwość frazesu...
Protip: jeśli można coś łatwo zweryfikować, to zamiast folgować swoim urojeniom posłuż się guglem.
Termin toksyczna męskosć wymyślili aktywiści praw mężczyzn skupieni w mythopoetic men's movement.
@koroluk: Piszesz o historycznym pierwowzorze, a ja o dniu dzisiejszym.
Dzisiaj temat "toksycznej męskości" podejmowany jest głownie przez kobiety, identyfikujące się z lewicą lub feminizmem, przynajmniej z tego co osobiście obserwuję. I to dziś to określenie zdobyło pewną popularność, w tych kręgach, bo w latach 80-90, przynajmniej w naszym kraju - pies z kulawa nogą nie słyszał o czymś
Większość tych cech jest pożądana przez kobiety, mniej lub bardziej (ta wiem, związek nie jest celem życia, ogólnie to zajmij się pasjami). Gadanina w stylu: nie musisz być taki, nie narzucaj sobie norm i tak dalej średnio mnie podbudowuje, kiedy widzę, że tacy mają największe powodzenie wśród dziewczyn czy kobiet. No