Nie ma żartów WSZYSCY blokersi co My poczniemy.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_REzDwQSDkujOpue7dYj2ujBXFMObzfSP,w300h194.jpg)
Specjalnie ocieplane bloki by wyglądało to lepiej? Czas zbierać cegiełkę po cegiełce i myśleć poważnie.
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/janmarjan_nlgLOJCvq2,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 120
Specjalnie ocieplane bloki by wyglądało to lepiej? Czas zbierać cegiełkę po cegiełce i myśleć poważnie.
Komentarze (120)
najlepsze
"Coż, trzeba przyznać, że budowlańcy dość dużo czytali"
Gdybyś nie mógł dostać w sklepie srajtaśmy, to też byś tyle czytał :->
Wielka płyta postoi jeszcze spokojnie nawet i 100-200 lat. Uszkodzenia budynków trafiają się we wszystkich technologiach stawiania budynków - informacje o uszkodzeniach wielkopłytowców ciężko znaleźć bo trafiają się rzadko - tam gdzie łączenie skoroduje może odpaść jakiś kawałek ściany, ale blok się nie zawali od tego. Wybuch gazu w Gdańsku pokazał że te bloki są całkiem solidne
Mój znajomy pracował w firmie DO..UD jako mistrz na budowie pięknych nowych bloków ( TBS ). Gdy zaczynali budowę to stwierdził że i miejsce fajne i projekt ciekawy, więc chyba zakupi tam mieszkanko. W połowie prac już stwierdził że mieszkania nie kupi tam na bank :P Jedna wielka partyzantka i skrzętnie maskowana fuszerka,
Eeee tam telewizor! Znajomi wynajmuja mieszkanie w takim bloku (oczywiście nowiutkim), że słychać jak pies sąsiadów stuka pazurami po parkiecie. Nie ma to jak ściany z tektury :>
Równie często spotykany jest pogląd, że te budynki spokojnie wytrzymają 200-300 lat.
Prawda jest pewenie gdzieś po środku. A fuszerki zawsze będą się walić. Czy są z płyty, czy z cegły, czy ze szkła.
Poza tym utrzymanie domu wcale nie jest droższe niż utrzymanie mieszkania. Za media płaci się tyle samo i tu i tu. Jedni płacą czynsz dla wspólnoty, a inni podatek za działkę i ewentualnie dzierżawę.
A poza tym różnie to bywa z ówczesną architekturą. Bywają i lepsze konstrukcje, i niestety te nienajsolidniejsze (z przewagą tych drugich). Miejmy nadzieję, że jeszcze trochę to wszystko wytrzyma :)
Można to ukryć tylko trzeba dobrą zaprawę urobić i trochę siatki na to położyć.
przychodiz kierownik i mowi
a mowilem nie zdejmować rusztowań przed położeniem tapet
;)
japjerdolę. czytałem ten artukuł i w kolejnym zdaniu gościu tłumaczył, że to nie szkodzi, bo te konstrukcje są wytrzymałe jak diabli i będą stały jeszcze w 2080. Ten artykuł pisał jakiś idiota szukający na siłę sensacji. I po ilości komentarzy podemną widzę, że znalazł.
Serio nie widzę powodów dla których miałby się walić raptem bloki, które stoją po 30-40 lat bezproblemowo.
Bloki z PRL to fuszerka niezla, musze przyznac, ale nowo budowane wcale nie sa lepsze. Ja bym sie nie zalozyl, ktore postoja dluzej. Kiedys niedbalstwo, teraz chec szybkiego i duzego zysku kosztem jakosci, tak ze w 5-letnich budynkach
"Nie każdy wie, że w Polsce zanotowano już "
tekst raptem się urywa, brak jakichkolwiek kropek, przecinków, dwukropków tylko jedna pusta linia budująca napięcie i aż raptem pojawia się powiększoną czcionką:
"Przypadki poważnego uszkodzenia bloków z wielkiej płyty"
to aż naprawdę się wystraszyłem.
Wiem że do powieszenia czegokolwiek na ścianie nośnej potrzeba
http://www.kurek.nieruchomosci.pl/index.html?t=9&art=004
Jaki wynik pismak sobie zalozy, tak i dobierze cytaty z wypowiedzi ;)
A tytuł na o2 brzmi jak recenzja jakiegoś filmu katastroficznego:
"Zostało maksimum 15 lat. Nie ma ratunku. MILIONY MIESZKAŃ CZEKA ZAGŁADA"
Drące się dzieci rozmnażających się na umór sąsiadów, biegający szczeniak dwa piętra wyżej po luźnych panelach, sąsiad z udarem, sąsiad posuwający sąsiadkę, remont innego sąsiada przez 2 miesiące, chrapanie sąsiada, drażniąca pseudo muzyka dresa z parteru.... można wymieniać bez końca... a ponoć u mnie i tak jest spokojnie, po prostu tak wygląda życie w blokach.
Chcę się jak najszybciej wynieść