Crossiarze vs właściciele terenu
Panowie na crossach spotkali na drodze właściela terenu po którym jeździli, zatrzymał ich... Swoim samochodem.
Oskargrzyb z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 644
Panowie na crossach spotkali na drodze właściela terenu po którym jeździli, zatrzymał ich... Swoim samochodem.
Oskargrzyb z
Komentarze (644)
najlepsze
bym #!$%@? za uszkodzebie motoru! ale jak wlasciciel terenu chce #!$%@? za jego zniszczenie, to: oj oj oj zly wiesniak!
"Przepraszamy, do widzenia".
Czyli.... cwani jak na motorach jak mogą uciec. A tu taki #!$%@?.
@RozrywkowyMateusz:
wjeb sie komus na jego prywatny teren, wystawiaj lapy, bo ktos chroni swojej wlasnosci...
@SzwagierDajePlusa: Wjazd na teren prywatny, moze ślady niszczenia to pouczenie, ale... skąd oni się tam wzięli? Myslisz, ze pod lasem stoi laweta? Prawo jazdy, OC, dowód rejestracyjny. Dlatego nie dzwonią. Dobrze wiedzą za co jest #!$%@?, tylko zgrywają cwaniaków.
Można też w drugą stronę. Skąd wiadomo czy crossiarze nie jechali swoimi maszynami bez blach, świateł i kierunków po publicznej drodze?