Troche chujnia, jakbym miał juz się tak bawić z grillowaniem kanapek to przynajmniej wziąłbym jakies porządne składniki, ta szynka to koło szynki nie stała, ser pewnie koło sera, a chleb tosstowy to jakas pomyłka. Do tego brudny grill. Takie cos polecałbym zrobic np z szarpaną wieprzowiną albo kaczką czy nawet z szarpanymi żeberkami, jakis dobry ser do tego i jajko, poszatkowana kapucha albo konfitura z czerwonej cebuli i byłoby 10x lepsze.
@cfvgbhn: kogo ty pytasz? Tu nikt nie je kebaba, macdonalda, nie pije kawy rozpuszczalnej i zarabia 15 koła netto MINIMUM. A potem się budzą u starej w mieszkaniu z wielkiej płyty i jedzą parówki culineo na śniadanie. Dandysi z blokowisk w wieku 20 lat.
A tu proszę - zaskoczenie, jedzą lepiej niż Polacy
@movax: Nie chce wiedzieć co ty jesz skoro dla ciebie napompowany chemiczny chleb, wyrób seropodobny i mortadella to jedzenie lepsze niż to co jedzą Polacy xD
@rybeczka: sądząc po twoich upierdliwych epitetach i uwagach wobec innych osób na wykopie to się nie dziwię, gdzieś musisz wyładować frustrację ( ͡°ʖ̯͡°)
@Student_AWAS: W Polsce też jest uliczne jedzenie jak gofry, lody czy z rurki z kremem.
Z drugiej jednak strony mała ilości ulicznego jedzenia w Polsce nie wynika tylko z faktu przepisów ale też z tego że w Polsce nie ma kultury jedzenia na mieście. Polacy nie będą płacić za kanapkę z jajkiem gdy "kurła Grażynka w domu zrobi tako samo za darmo". Więc nie opłaca się sprzedawać nic poza goframi
Komentarze (161)
najlepsze
Takie cos polecałbym zrobic np z szarpaną wieprzowiną albo kaczką czy nawet z szarpanymi żeberkami, jakis dobry ser do tego i jajko, poszatkowana kapucha albo konfitura z czerwonej cebuli i byłoby 10x lepsze.
@movax: Nie chce wiedzieć co ty jesz skoro dla ciebie napompowany chemiczny chleb, wyrób seropodobny i mortadella to jedzenie lepsze niż to co jedzą Polacy xD
( ͡° ʖ̯ ͡°)
Choć to i tak nic w porównaniu do Stambułu.
@Student_AWAS: Myślisz, że w Korei Południowej nie ma odpowiednika sanepidu ani żadnych standardów higienicznych? Korea to nie Indie
Z drugiej jednak strony mała ilości ulicznego jedzenia w Polsce nie wynika tylko z faktu przepisów ale też z tego że w Polsce nie ma kultury jedzenia na mieście. Polacy nie będą płacić za kanapkę z jajkiem gdy "kurła Grażynka w domu zrobi tako samo za darmo". Więc nie opłaca się sprzedawać nic poza goframi