Karetka nie zabrała mężczyzny z podejrzeniem udaru do szpitala
Karetka nie zabrała 66-latka do szpitala, mimo że wszystkie objawy wskazywały na udar. To pacjent placówki opiekuńczo-leczniczej. - Czy tacy ludzie są już spisani na straty i nie zasługują na dostęp do szpitalnego leczenia? - oburza się córka mężczyzny.
OsiemPiec z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 43
- Odpowiedz
Komentarze (43)
najlepsze
https://ziemkiewicz.dorzeczy.pl/kraj/137973/morawiecki-jestesmy-dobrze-przygotowani-na-walke-z-koronawirusem.html
"kto ma umrzeć ten umrze i trudno" - odpowiedział zawadiacko morawiecki zbijając z pantałyku córke owego zmarłego mężczyzny
@hetman-kozacki: o przepraszam, do momentu narodzin ma nawet grupę swoich zaciekłych obrońców i jest wręcz bezcenne a potem to już.....
A może było dwóch ratowników i lekarz i lekarz stwierdził ??
A może rodzina stwierdziła że do szpitala nieee bo się tam zarazi??
Sporo jeszcze w pogotowiu nie chce nikogo osądzać, ale obecnie bardzo dużo jest takich wyjazdów gdzie przyjeżdżam i mówie że trzeba jechać do szpitala na dalsze badania bo np brzuch jest napięty jak deska,
@Lech1990: fajnie, że jedziecie. U mnie jak wiek starszy usłyszą to ich często końmi nie przyciągniesz a to było jeszcze przed pandemia jak odmówili przyjazdu do zawału. Z resztą nie mogę patrzeć czasem jak przyjadą i traktują takie osoby jak kawał mięsa co nic nie czuje i nie widzi, szkoda gadać bo się nóż w kieszeni otwiera...
Mój ojciec ma tętniaka tętnicy podkolanowej. Ma 70 lat - białaczkę, dwa nowotwory wycięte z krtani i pęcherza, miażdżycę i żylaki - myślicie, że jest w tym kraju miejsce dla niego na operację? Nie ma.
Najgorsze, że go to nie boli a jedynie ogranicza ruchomość. Chodzi więc chłop z łózka do kibla i na odwrót.
Diagnostyka? Zaczęło się w sierpniu, miesiąc po 70 urodzinach. Mamy koniec