Strajk kobiet już wygrał. Nikt nie publikuje orzeczenia TK, projekt Ziobry nie ma w ogóle poparcia w ZP, projektu Dudy nikt na chce, a młodzież leje na tę władzę. ( ͡°͜ʖ͡°) Aborcja przestała być tematem tabu.
W tym momencie wszyscy Polacy powinni wspólnie wyjść na ulice w proteście przeciwko PiSowi, nezależnie kto ma jakie poglądy, Zycie w państwie PiSu to nie jest normalne życie. Odbudowa tego kraju po ich rządach będzie trwała długie lata.
@bambaryua: @cosmo777: Dobra wychodzimy przeciwko PiS, PiS podaje rząd do dymisji. Rozpisujemy nowe wybory... i okazuje się, że znowu PiS wygra i co wtedy? Albo czekaj... może uda się wygrać PO, no bo na pewno nie skrajnej lewicy... Czyli w sumie lewaki znowu mogą wyjść na ulice i protestować, bo znowu nie poszło po ich myśli? Tak jak kolega mówi, wybory się wygrywa przy urnie... Problem tylko w tym, że opozycja nie ma w ogóle programu, a lewica nie
W demokratycznym państwie takich wyborów dokonuje się w lokalu wyborczym a nie na ulicy.
@cosmo777: to, że władza została wybrana w demokratycznych wyborach nie znaczy, że dostaje pewniaka by przez ten czas rządzić. Jeśli zaczyna o---------ć szajz, przez który kraj się rozpada i ludziom żyje się gorzej to lud ma prawo domagać się albo zmian w ich działaniu, albo całkowitej dymisji rządu i przeprowadzenia nowych wyborów.
Serio mamy w Polsce jakieś obchody uzyskania przez Polki praw wyborczych, skoro kobiety uzyskały te prawa w tym samym dniu, co mężczyźni? W Wikipedii nie znalazłem nic takiego pod datą 28 listopada.
W Polsce kobiety teoretycznie uzyskały prawa wyborcze po odzyskaniu suwerenności w 1918, tj. 7 listopada 1918 roku wraz z powstaniem rządu Ignacego Daszyńskiego. Mimo iż rząd Ignacego Daszyńskiego nie zdążył wprowadzić zmian gwarantowanych swoich programem de iure (11 listopada na ręce Józefa Piłsudskiego nastąpiła dymisja tegoż rządu), sam Piłsudski podkreślił jak przełomowy był sam rząd i jak duże szanse miał na wprowadzenie wszystkich zmian deklarowanych[3]. Ostatecznie, prawa
@Conscribo: Oglądałem z nią około 15 minutowy wywiad parę dni temu i wypowiadała się bardzo mądrze. A daleko mi do postulatów skrajnych feministek.... Jedynie niektóre wpisy są trochę dziwaczne, ale nie wiem czy wszystkie są przez nią pisane. Chodzi mi o profil Strajk kobiet.
Za niepodanie daty w tytule ani opisie leci zakop. Wypad z tym clickbaitowym portalem. Ludzie szanujmy się, nie rzygacie już tymi clickbaitami? Osobiście od 10 lat nie odwiedzam wiodących polskich portali bo k---a nie potrafię znieść tych nagłówków dla debili byle kliknąć.
@mnoo: Taa ;) Dla Ciebie Lempart na Premiera, Boni na wicepremiera, gdzieś tam Szumlewicz i Scheuring-Wielgus na ministrów i będziemy pływali w dobrobycie. To, ze ktoś nie popiera Strajku Kobiet i nie jest miłośnikiem opozycji/lewicy - nie znaczy, że popiera pis. Za łatwo ludzi szufladkujesz. Ja szczerze mówiąc nie przepadam za pisem, ale opozycja czy po i przyjaciele to jak dla mnie jeszcze gorsza opcja.
Lubię takie spontaniczne protesty, które z racji tego, że spontanicznie są zapowiadane 2 tygodnie wcześniej nie potrzebują ubiegać się o pozwolenie na zgromadzenie, co pozwala spontanicznemu łafauowi spontanicznie przymknąć oko i spontanicznie zorganizować dowóz spontanicznych protestantów xD
Komentarze (527)
najlepsze
@czynastolatek: No oczywiście, że nie. Genialny strateg wymyślił sobie, że p------i 4/5 społeczeństwa, a potem nie opublikuje orzeczenia. xD
Rozpisujemy nowe wybory... i okazuje się, że znowu PiS wygra i co wtedy?
Albo czekaj... może uda się wygrać PO, no bo na pewno nie skrajnej lewicy...
Czyli w sumie lewaki znowu mogą wyjść na ulice i protestować, bo znowu nie poszło po ich myśli?
Tak jak kolega mówi, wybory się wygrywa przy urnie...
Problem tylko w tym, że opozycja nie ma w ogóle programu, a lewica nie
@cosmo777: to, że władza została wybrana w demokratycznych wyborach nie znaczy, że dostaje pewniaka by przez ten czas rządzić. Jeśli zaczyna o---------ć szajz, przez który kraj się rozpada i ludziom żyje się gorzej to lud ma prawo domagać się albo zmian w ich działaniu, albo całkowitej dymisji rządu i przeprowadzenia nowych wyborów.
Przypominam, że to oni
W Polsce kobiety teoretycznie uzyskały prawa wyborcze po odzyskaniu suwerenności w 1918, tj. 7 listopada 1918 roku wraz z powstaniem rządu Ignacego Daszyńskiego. Mimo iż rząd Ignacego Daszyńskiego nie zdążył wprowadzić zmian gwarantowanych swoich programem de iure (11 listopada na ręce Józefa Piłsudskiego nastąpiła dymisja tegoż rządu), sam Piłsudski podkreślił jak przełomowy był sam rząd i jak duże szanse miał na wprowadzenie wszystkich zmian deklarowanych[3]. Ostatecznie, prawa
Nie musze się z nią zgadzać, doceniam jej energię i zapał. A co będzie później i tak będzie lepsze niż PiS.
Komentarz usunięty przez moderatora
To, ze ktoś nie popiera Strajku Kobiet i nie jest miłośnikiem opozycji/lewicy - nie znaczy, że popiera pis. Za łatwo ludzi szufladkujesz. Ja szczerze mówiąc nie przepadam za pisem, ale opozycja czy po i przyjaciele to jak dla mnie jeszcze gorsza opcja.
Komentarz usunięty przez moderatora
Lewaki to szczyt dzbaniarstwa xD