no może troszkę wieśniacki ubiór, czy fryzura ale popatrzycie pracowity, wszechstronnie uzdolniony, dumny z korzeni wspierający kobietę i nawiązujący szybko znajomości. Dla mnie spoko
@MundY: ja też, zwłaszcza że pracowałem w UK i o ile lekarzy na budowach nie spotkałem to już np. historyka po doktoracie owszem ( ͡°͜ʖ͡°) Sam pisałem pracę licencjacką zapierdzielając tam na budowie, albo w fabryce.
@JerryCanPlay: Znajomy robił magistra z pedagogiki osób z głębokim upośledzeniem (IQ podopiecznych w granicach 20). W Polsce mógł liczyć na pracę w państwowej szkole na 3/4 etatu (wtedy w Krk zarabiał koło 1450 PLN), robiąc za nauczyciela, asystenta, sprzątaczkę i konserwatora, bo w ferie musiał przyjść malować sale xD 2 lata temu wyjechał do Szkocji, gdzie pracuje na śmieciarce. Mówi że nawet na najniższym stopniu drabiny społecznej stać go na jako
Pomimo stereotypu "slavic look", filmik bardzo pozytywny
@LamerSuperstarLookashek: ciężko uciec przed tym stereotypem. Po paru miesiącach w UK już z kilkudziesięciu metrów byłem w stanie namierzyć "typowego" Polaka.
@CwanyWacek: na początku pewnie tak, ale dość szybko przestałem golić głowę maszyną na zero albo 3 mm i zacząłem ubierać się w ich sklepach ( ͡°͜ʖ͡°) Teraz może być trudniej rozpoznać bo nawet nasze Sebixy zaczęły chodzić do fryzjera i kupować ciuchy inne niż Nike i Adidas, ale 15-20 lat temu większość Polaków wyglądała jak wycięta z szablonu (jeden był dla
Jak inflacja będzie dalej tak galopować to niedługo będzie jak na tym filmiku. Każdy będzie #!$%@?ł i to czy robi w swoim zawodzie będzie najmniejszym problemem.
@PiotrFr: Będąc w Polsce jesteś jednak u siebie, mówisz językiem ojczystym (chociaż nie dla wszystkich opanowanie polskiego to taka oczywista sprawa), masz znajomości (nie mam tu na myśli jakiegoś nepotyzmu, czy ustawek na państwowych posadach), łatwiej wykorzystywać miękkie kompetencje, z poprzednich firm przenosisz rozeznanie w danej branży do kolejnych. Ale to tylko moje zdanie, nie pracowałem nigdy za granicą, poza pierwszymi chudymi latami nie mam potrzeby wyjazdu
W 2008 pracowałem rok jako pomocnik potem jako hydraulik w Londynie. Przywiozłem prawie 100k za co mozna było wtedy kupić u nas dwa mieszkania. W PL jako programista zarabiałem 3K czyli odłożyłbym moze 5k przez rok. W sumie to nie wiem czemu wróciłem.
@ADMlNserwisu: kolego tutaj to są fachowcy 15k po gimbazie IT więc co się dziwic że Ty tylko 3k. W sumie to zauważyłem taki tred że bardzo dobra kasę można zarobić na jakiejkolwiek pracy fizycznej w wielu krajach. Nie koniecznie ciężkiej. Np w Danii sprzątanie magazynu 5x6h w tygodniu 20-2 16k dkk - 2000 za kawalerkę. Już Polak zarabia mniej jako spawacz przez Polską firmę bo tu jest bardzo prawo pracy za
@motoinzyniere: O ile nie jest to wynikiem tego, że ktoś z doktoratem płaci 60% podatek, a hydraulik 0%, albo państwo prowadzi politykę imigracyjną obliczoną na przyjmowanie samych ludzi z doktoratem, ale hydraulików już nie, to nic złego.
@motoinzyniere ha... Kiedyś zamawiałem pralkę i niestety byłem poza UK więc żona to ogarniała. Przyszli panowie z curry's i stwierdzili ze nowej pralki nie da się podłączyć bo rura odpływowa która była pod blatem jest zbyt blisko tego blatu. Trzeba było uciac może z 3 cm. Za uciecie tej rurki (2 min roboty) hydraulik skasował 10 funtow....
Poza tym, że koleś jedzie toalnie ruskim akcentem (dla Angoli to to samo), to film ma przynajmniej 15 lat. I dalej śmieszy XD. A tak serio, słyszeliście żeby jakikolwiek polak mówił z takim akcentem?
@Ender_W: Tak jak dla nas to jeden #!$%@? czy to Wietnamczyk, Japończyk czy Koreańczyk (czy jeszcze inny tam Bangladesz) tak dla reszty świata to jeden #!$%@? czy to Polak, Rusek, Ukrainiec czy Czech.
Komentarze (153)
najlepsze
po ang sie dogada bez problemu i jeszcze po rosyjsku potrafi liczyć
POLIGLOTA
@MundY: ja też, zwłaszcza że pracowałem w UK i o ile lekarzy na budowach nie spotkałem to już np. historyka po doktoracie owszem ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sam pisałem pracę licencjacką zapierdzielając tam na budowie, albo w fabryce.
@LamerSuperstarLookashek: ciężko uciec przed tym stereotypem. Po paru miesiącach w UK już z kilkudziesięciu metrów byłem w stanie namierzyć "typowego" Polaka.
@CwanyWacek: na początku pewnie tak, ale dość szybko przestałem golić głowę maszyną na zero albo 3 mm i zacząłem ubierać się w ich sklepach ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Teraz może być trudniej rozpoznać bo nawet nasze Sebixy zaczęły chodzić do fryzjera i kupować ciuchy inne niż Nike i Adidas, ale 15-20 lat temu większość Polaków wyglądała jak wycięta z szablonu (jeden był dla
@krulkartonu: Galopująca inflacja jest wtedy jak jest kilkadziesiąt procent, a nie niecałe cztery.