Ale ja nie rozumiem o co chodzi. Najpierw rozbiory, potem I wojna światowa. Następnie 20 lat prób sklejania trzech totalnie nie pasujących do siebie części (nawet rozstawy torów były inne), potem znowu totalna demolka podczas II wojny światowej, śmierć 6 milionów obywateli i 45 lat "socializmu" w prezencie. Że jesteśmy dalej biedniejsi niż Europa Zachodnia? Szok, niedowierzanie... skandal! Kto by pomyślał, że "bogactwo" rodzi się z pracy... pracy całych pokoleń!
Niski poziom wykształcenia poza miastami prowadzi do tego. Duży skalowalny dochód można osiągać tylko myśląc globalnie, mała firemka nastawiona na lokalnego odbiorcę nie ma takiego potencjału wzrostu jak ta nastawiona na odbiorcę w całej UE. Przez to te globalizujące rosną szybko a pozostałe są skazane na powolna śmierć bo te rosnące wraz ze wzrostem technologii i usług logistycznych je wymiota za kilka lat.
Przeciez te rozwarstwienia wzgledem dochodu to jest dobra rzecz. Taki fachowiec zarabia dobrze, a taki smieciarz zarabia niewiele, i jest jakas hierarchia spoleczna, oraz chec do polepszania kwalifikacji.
To na zachodzie jest zrownywanie dochodow, i potem np. nadgodziny sa inaczej opodatkowane, zebys przypadkiem nie chcial wiecej pracowac, wiecej zarabiac
@Marian_Koniuszko super, że wkleiłeś obrazek z money.pl - też bardzo lubię ten serwis, a teraz wytłumaczę Ci czym jest ta zielona kreska. Otóż drogi Panie kolego to jest średnie wynagrodzenie (jego wzrost). Ze "średnim" wynagrodzeniem jest taki drobny problem, że 2/3 ludzi zarabia "PONIŻEJ" tej kwoty. Różnica między medianą a średnią to -/+ tysiąc złotych. Wzrost mediany (połowa ludzi zarabia więcej, połowa mniej) to m.w. 17% na przestrzeni ostatniej dekady. Czyli
@mat888: Nie, po prostu następuje inflacja i zmniejsza się siła nabywcza pieniądza. Zamiast paszczetowej i rolki papieru toaletowego musisz zdecydować który koniec swojego układu pokarmowego zamierzasz teraz zaspokoić. Ci, którzy mieli oszczędności (w złotówkach) tracą je, a są to zazwyczaj najbiedniejsi ludzie. Bogatsi nie trzymają kasy w banku, tylko w ziemii/nieruchomościach ew. w zdywersyfikowanych portfelach walutowych. W efekcie coraz bardziej rozwarstawia Ci się społeczeństwo. Przejście na Euro też nic Ci
Komentarze (16)
najlepsze
A, że
To na zachodzie jest zrownywanie dochodow, i potem np. nadgodziny sa inaczej opodatkowane, zebys przypadkiem nie chcial wiecej pracowac, wiecej zarabiac
Komentarz usunięty przez moderatora