Brak zgody na badanie DNA blokuje ustalenie ojcostwa. Trzeba zmienić prawo
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1604592279yM62NOfzJ9xtxdFioMvwzL,w300h194.jpg)
<p><strong>Brak zgody na badania DNA poważnie utrudnia ustalenie, kto jest ojcem dziecka, doprowadzając do takich absurdów, że zbieranie innych dowodów trwa 5 lat. Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości o stworzenie prawa, które pozwalałoby sądom nakazywać...
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/52b517036640d2c7ef6b291efaebe8b96386eda911f87293604e99c8b44987b0,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 256
Komentarze (256)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Też jestem zaskoczony, ale tak powinno być.
Ja znam sytuację gdzie ojciec prawny płaci alimenty, chociaż dziecko mieszka z matką i ojcem biologicznym (takie założenia są, podobne do niego). Oczywiście w konkubinacie, matka ku^%a głupia nie jest. Od lat nie może obalić ojcostwa, bo "dla dobra dziecka" lepiej aby było jak jest. To chora sytuacja.
Prawo jest przedpotopowe, z czasów w których o DNA jeszcze nie słyszano.
Mam dwa takie przypadki wśród znajomych.
bo teraz to skazujesz każde nowe dziecko na wpisanie do takiej bazy ;)
Prawo nr 1: Obowiązkowe testy na żądanie ojca
1) Matka nie pozwala na test (99% szans że doszło do zdrady), nie można przypisać komuś niesłusznych alimentów. Facet wygrywa
2) Matka MOŻE pozwolić na test. Matka może blefować i potencjalnemu ojcu proponować wykonanie testu, typowy shit test. Tutaj zaczyna się cyrk... Matki robią kampanie reklamową "Twój
No i co z tego, jak ktoś ma wątpliwości i tak zrobi. Jak ktoś ma to gdzieś to nie zrobi, bo nie potrzebuje.
Prawo do stwierdzenia ojcostwa to zwykły zapis, że
W głowie mi się nie mieści, że matka może tak po prostu uniemożliwić wykonanie testu na ojcostwo, a domniemany ojciec i tak musi płacić alimenty.
to powinno być powszechne, wszak przemoc fizyczna pozostawiająca ślad DNA jest o wiele mniej powszechna niż wszelakie oszustwa które zostawiają ślad komputerowy,
no i przecież każdy może już
Samo badanie genetyczne to tylko statystyczne przeczesanie markerów, aby z jakimś tam założonym prawdopodobieństwem wykazać pokrewieństwo lub w oczywisty sposób zaprzeczyć, jeśli zgrubne markery nie pasują. Odwrotnie niż dawne badanie grupy krwi, które rzadko wyklucza ale za to często dawało możliwe pokrewieństwo. Nikt nie przetrzymuje próbek ani nie zleca badań przydatnych dla gangów poboru organów. To są zupełnie różne nakłady finansowe i zupełnie różne badania.
Aby wykonać takie zgrubne wykluczenie
@zpord: nie kobiet. Alimenciar.
* By dzieci po rozwodach miały kontakt z tatą
* By matki, które ograniczają ten kontakt były surowo karane, a nie traktowane pobłażliwie
* By dzieci nie miały przez ich matki ograniczonych kontaktów z innymi członkami rodziny np dziadkami ze strony ojca. Często kobiety jako formę przemocy psychicznej ograniczają kontakt z innymi krewnymi ze strony ojca
@akosuminoe: likwidacja świadczeń z funduszu alimentacyjnego ¯\_(ツ)_/¯ skoro jest ojciec/matka niech płacą
@winio: dla wymiaru sprawiedliwości to dziecko jest twoje i ty za nie odpowiadasz ¯\_(ツ)_/¯
Państwo na to nie pójdzie dokładnie z tego samego powodu co chroni 'dzikich' lokatorów przed właścicielem - jak umożliwi się ojcu/właścicielowi dochodzenie swoich praw, to rolę płatnika przejmie państwo, co mu się nie opłaca.
"Narodowy program wczesnego wykrywania chorób dziedzicznych" już by brzmiał inaczej :)
"Badamy dziś rodziców na podatność na różne rodzaje raka i inne choroby dziedziczne a potem dziecko żeby określić które z nich odziedziczyło by można było naszych obywateli uzbroić w wiedzę jak dostosować styl życia i późniejsze badania tak by pokonać raka zanim się na dobre zacznie! Dziś wydamy więcej na badania lecz w
Komentarz usunięty przez moderatora
I to chodzi. I dlatego to nie przejdzie
Jeśli ideą ma być pewność dziecka co do swojego pochodzenia, to choćby przymusowe badanie DNA domniemanego ojca niewiele zmieni, z wyjątkiem pewności negatywnej. A prawdziwego ojca jak będą szukać? Robić trałowanie? :D