Historia jak "na koronawirusa" zmarła babcia znajomego
Chciałbym podzielić się z wami tym jaki dramat rozegrał się ostatnio w mojej rodzinie, otóż jak większość z was wie zmarła moja babcia i nie było by w tym nic dziwnego i nadzwyczajnego gdyby nie...
camil888 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 18
Komentarze (18)
najlepsze
Tu jest przykład jak to działa.
W "dobie koronawirusa" wpuszczali go na odział, gdzie leżała umierająca babcia, że wie że nie miała objawów? Czyli te opowieści o braku możliwości odwiedzania chorych jednak są nieprawdziwe?
Jeżeli umierała w samotności, to skąd wie, że umierała w męczarniach?
Sam fakt wpisania w akt zgonu covid nie jest dowodem że rzeczywiście taka była przyczyna zgonu.
Ludzie umierają z wirusem i niekoniecznie na wirusa.
Korelacja =/= przyczynowość
To samo się tyczy samego raportowania, codziennie media trąbią: tyle i tyle osób umarło na koronawirusa, a to jest zwyczajnie kłamstwo.
Żałosne jest że
Zarówno jeśli mówimy o postach na FB jak i o oficjalnych komunikatach.
Zgadzam się z tym co napisałeś że prawdopodobnie ta historia jest nieprawdziwa, podobnie jak ta którą opowiadają media.
Jak sam pomyślisz to pewnie przypomnisz sobie że słyszałeś o przypadkach jak ktoś poczuł się lepiej czy nawet wyszedł ze szpitala a za kilka dni umarł. Nawet moja babcia leżąc w szpitalu w ciężkim stanie już nie