Odnośnie tego co podlinkowałeś - Ty wiesz co to jest w ogóle Trybunał Konstytucyjny? Nie można nikogo przed nim "postawić". Można co najwyżej postawić rządzących przed Trybunałem Stanu, ale o ile mi wiadomo nie za pomocą pozwu zbiorowego...
To było tak. Była koniunktura, można było niewiele robić i biznes sam się kręcił. Myślało się, że będzie tak już zawsze. A tu j%$. Przyszedł kryzys i trzeba wziąć dupę w troki i zacząć realnie pracować, rozwijać się bardziej w marketingu, więcej pojeździć i ponakłaniać ludzi do własnych usług. Nie to co kiedyś, że można było porozpieprzać kaskę na prawo i lewo i żyło się jak król. Teraz kiedy trzeba zacisnąć pasa i wziąć się do solidnej roboty się piszczy i biadoli jak to jest źle.
Też prowadzę firmę, z którą wystartowałem akurat w najgorszym z możliwych okresów kiedy zaczęły pojawiać się poważne symptomy kryzysu. I co? Dwa lata i nadal działam, mimo sporych długów, to jednak zaczyna wszystko się wyprostowywać. Roboty jest co niemiara, tak że nieraz muszę po prostu odmawiać klientom, bo pracy jest tyle, że nie wyrabiam się.
Ale cóż. Wkurzają mnie tacy jak autor tego żałosnego tekstu pokazującego jego nieudacznictwo. Najpierw jak baran głosuje na PO, licząc na obiecanki cacanki, że ktoś mi da, "bo mi sie nalezy". A potem jak jego idole polityczni pokazują, że dbają wyłącznie o własne dupska to podnosi lament, "że wyjeżdżam, bo tu się nie da żyć".
@wie_wior: Opowiem Tobie historię z życia - mój kolega prowadzi firmę z usługami elektrycznymi tu w Warszawie gdzie roboty jest od metra. Zrobił kilka zleceń jako podwykonawca dla jedne z bardzo dużych firm budowlanych , miał podpisaną z nimi umowę , ludzie pracowali dostawali wynagrodzenia , towar wziął na kredyt z Onninena na 800 000 tys zł , jednym słowem trochę włożył kasy , i wiesz co - firma która
@TheGame: hah, masz ego rozbuchane, albo jesteś głupi, jedno z dwóch, bo niby dlaczego nawet mnie nie znając nazywasz mnie gimbusem?
o, i tak, jasne, to TY harujesz na MÓJ socjal, oczywiście, k%#$a, j$#any chrystus narodów, męczennik od siedmiu boleści - weź se jakieś proszki na uspokojenie bo na prawdę kiepsko z tobą.
Ne ma się co łudzić nie będzie lepiej... Póki co społeczeństwo bardziej skupia się na narzekaniu na polityków, na tym się kończy Tusk to, Kaczyński tamto. A względem siebie totalny bezkrytycyzm.. Może warto ruszyć głową i zacząć się zastanawiać co można zmienić, przecież w Polsce polityka jest pro publico bono... Zamiast robić z siebie masę bydła biegającą od straganu do straganu, spróbujmy się zjednoczyć i tym sposobem coś się zmieni... Póki co
Komentarze (239)
najlepsze
Odnośnie tego co podlinkowałeś - Ty wiesz co to jest w ogóle Trybunał Konstytucyjny? Nie można nikogo przed nim "postawić". Można co najwyżej postawić rządzących przed Trybunałem Stanu, ale o ile mi wiadomo nie za pomocą pozwu zbiorowego...
Też prowadzę firmę, z którą wystartowałem akurat w najgorszym z możliwych okresów kiedy zaczęły pojawiać się poważne symptomy kryzysu. I co? Dwa lata i nadal działam, mimo sporych długów, to jednak zaczyna wszystko się wyprostowywać. Roboty jest co niemiara, tak że nieraz muszę po prostu odmawiać klientom, bo pracy jest tyle, że nie wyrabiam się.
Ale cóż. Wkurzają mnie tacy jak autor tego żałosnego tekstu pokazującego jego nieudacznictwo. Najpierw jak baran głosuje na PO, licząc na obiecanki cacanki, że ktoś mi da, "bo mi sie nalezy". A potem jak jego idole polityczni pokazują, że dbają wyłącznie o własne dupska to podnosi lament, "że wyjeżdżam, bo tu się nie da żyć".
Powiem
o, i tak, jasne, to TY harujesz na MÓJ socjal, oczywiście, k%#$a, j$#any chrystus narodów, męczennik od siedmiu boleści - weź se jakieś proszki na uspokojenie bo na prawdę kiepsko z tobą.