@Andzej: to życzę Ci wszystkiego najlepszego w życiu. Powiem nawet tak, dlatego tutaj jest tak ch%$owo ponieważ tacy jak ty sądzą że trzeba robić przekręty. Życzę wam wszystkiego najlepszego za granicą, naprawdę. Wtedy przynajmniej będzie lepiej.
Wykopię, bo ja też mam taki zamiar, chociaż niekoniecznie na stałe. Myślę za to powoli nad jakąś sezonową pracą, by można było tutaj wracać z pieniędzmi. Sporo ludzi jeździ za granicę cyklicznie, jednak nigdy na stałe i nawet im się powodzi. W tym roku chcę coś zmienić w swoim życiu i też tego spróbować, bo po kilku miesiącach pracy, można tutaj wrócić z niezłą sumą. A na przyszłość, zawsze też można porobić
@Kocurovsky: moi koledzy z liceum też mi mówili, że wrócą. Najśmieszniejsze jest to że ok 70% moich kolegów wyjechało i żaden nie wrócił jeszcze (tylko na święta odwiedzić rodzinę). Żeby daleko nie szukać, sąsiedzi siostra+2ch braci, najmłodszy po gimnazjum- nawet do liceum nie poszedł i ściągli go do anglii. Na sylwestra przyjechali 2ma autami na GB rejestracji - 0 szkoły, 0 wykrztałcenia a ja tu siedze i studiuje....
@Kocurovsky: Ja zaczynałem od sezonowych prac, wystarczyło porobić w wakacje żeby zarobić tyle co inni studenci w cały rok. Podjąłem decyzję jakieś pół roku temu, że wyjeżdżam na stałe do Niemiec, a jak się dorobię to może zmienię na inny kraj aczkolwiek w Niemczech byłem najdłużej i podoba m i się ten kraj. W kwietniu zamykam firmę zatrudniam dwie osoby i być może otworzę w Polsce jakiś oddział jeśli będzie taka
Ty możesz, ja moge od biedy też jak już kupie bilet do Australii. Ale moi rodzice którzy maja działalność gospodarczą od 20 lat nigdzie nie pojadą. Zamknąc też jej nie zamkną,bo ludzi po 50 nikt nie zatrudni, szczególnie na ścianie wschodniej. I na takich właśnie ludziach ten p#$#$#%ony rząd razem z tym czerwonym ch!!em na czele bedzie żerował.
@kuleczka69: Taaaa, do Australii. Połowa wykopowiczów jedzie do Australii, druga połowa do Stanów, trzecia do Kanady, czwarta do Nowej Zelandii, a piąta do Singapuru. No i nie zapominajmy jeszcze o tych co walą do Japonii. WTF? Jakie pięć połów? No właśnie, to zdanie ma tyle samo sensu co pieprzenie o kupnie biletu do Australii. Życie to nie film, gdzie emigracja polega na kupnie biletu. Zwłaszcza jak się chce jechać gdzieś indziej
Mi się jakoś wiedzie, mamy sporo zamówień z większych firm, więc plan przeniesienia firmy za granicę na razie poszedł w odstawkę. Jednak przy kolejnych "ułatwieniach" ze strony tuskowego rządu, gdy odłożę wystarczająco kasy robię wypad z plecakiem po świecie. Docelowo planuje dostać się na jakąś niezamieszkałą wyspę na oceanie.
Jednak życzę powodzenia i gratuluję podjętej decyzji.
"W takiej samej lub podobnej sytuacji jest jeszcze Marcin, Ewa..." i jeszcze ja. Zastanawiam się nad wyjazdem do Niemczech. Potwierdzam jest coraz gorzej, marazm jakiś. Widać małe szansę na poprawę, cały czas wchodzą na rynek pracy wyże demograficzne lat 80-tych. Marnie widzę przyszłość. Do tego nie ma tzw klasy średniej. Dlatego mamy jak mamy, skoro ludzie zastanawiają się jak tu tylko przeżyć od wypłaty. W większości nie ma tzw miłego uśmiechu w
Komentarze (239)
najlepsze
No właśnie - IMHO ten kraj ma pdst. problem, wszyscy UDAJĄ ŻE JEST k!##A DOBRZE.
Komentarz usunięty przez moderatora
(za logiką red. Miecugowa)
; - )
A Ty byś tak zrobił? Na pewno byś kota ogonem odwrócił i co złego to nie ja.
Poza tym widze to Twój drugi komentarz w którym wyzywasz i prowokujesz do kłótni na tle politycznym. Daruj sobie i przejdź do kategorii "Polityka".
P.S. co do twojego komentarza, czy ja pieściłem PO? Wykopowicze mogą sprawdzić
edit: znowu zmieniłeś swój komentarz, przestań to robić!
ps. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia:)
Jednak życzę powodzenia i gratuluję podjętej decyzji.