Dramatyczna relacja żony chorego na raka: To co się dzieje, to koszmar!
- Jesteśmy u kresu wytrzymałości. Ja z córką w kwarantannie. Mąż w ciężkim stanie chory na złośliwy nowotwór z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa w szpitalu w Grudziądzu. Praktycznie jest pozbawiony leczenia onkologicznego. Psychika mu siada. Nam też. Kontakt z oddziałem zakaźnym niemal żaden.
Hyrkan z- #
- #
- #
- #
- #
- 218
- Odpowiedz
Komentarze (218)
najlepsze
Kontakt ze szpitalem zerowy, nikogo nie ma, zero opieki, beznadziejne żywienie...
Jak ktoś choruje w obecnym okresie i musi dostać się na wewnętrzny to odradzam.
Siedź w domu, przynajmniej nie stracisz życia samotnie.