Zapłaci kilka tysięcy. ZUS twierdzi, że się pomylił i nie mogą nic zrobić
Przedsiębiorca z Warszawy twierdzi, że ubiegał się o zwolnienie ze składek w ZUS za trzy miesiące. Zakład twierdzi, że dostał wniosek, ale o prolongatę płatności i teraz domaga się od niego zapłaty zaległości. Na naprawienie błędu jest już za późno. Wnioski można było składać tylko do...
MoneyPL z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 80
- Odpowiedz
Komentarze (80)
najlepsze
Z cyklu proszę udowodnić, że nie jest Pan wielbłądem odcinek 1684.
wcale nie musiał być tym samym, który wysłał do ZUS
@rycerzyk87:
poszedlby do sadu jakby zlozyl prawidlowy wniosek. Ale nie pojdzie, bo jednak nie zlozyl :) Do telewizji za to pojdzie, bo za klamanie przed kamerami nie ma praktycznie odpowiedzialnosci :)
Ps. ZUS posiada wszystkie wnioski złożone przez przedsiębiorców, jeżeli dodatkowo już została wydana decyzja to niech idzie do ZUS i poprosi o okazanie złożonego przez niego w wniosku.
Ps vol.2: wydrukował poprawny wniosek, zaniósł do redakcji i płacz olaboga oszukujo.
Nawet jakby pani Tomasz teraz przyznał że to jego wina i przeprasza ZUS za fałszywe oskarżenie to myślisz że któraś z redakcji by napisała o tym artykuł ?
@Rudyzzadupia: Teoria... a praktyka jest taka, ze na wszystko co składasz w urzędach masz mieć potwierdzenie nadania lub złożenia - a jak nie masz potwierdzenie, to nie dziw się za 5 lat, gdy przyjdzie ci zapłacić karę i odsetki.
Miałem z urzędami parę przebojów, najzabawniej było jak zgubili dokument, przywiozłem kopię z potwierdzeniem złożenia, a panienka do mnie "Pan to zostawi, to już na pewno nie zginie" - normalnie mnie rozbawiła wtedy do łez. Oczywiście nic nie zostawiłem, bo to jedyny dokument którym mogę się później bronić.
Innym razem złożyłem jakiś tam papier z rezygnacją z "czegoś tam" (nie pamiętam, ale chyba coś z dobrowolna składką zdrowotną w wysokości ca 60 zł) - pod koniec piątego roku od tego momentu przysłali mi z ZUS papier, na jaką to kwotę jestem zadłużony (kilka tysięcy) - oczywiście gdybym nie miał potwierdzenia to byłbym w g*nie, a tak "sprawa się wyjaśniła" i jak zażądałem rozliczenia to nagle miałem nadpłat składek. No cuda
Teraz to się wszystko nagrywa, od wysłania listu do US po takie wrzucanie. Pokazujesz na nagraniu że wrzucasz i co wrzucasz/wysyłasz i masz przynajmniej dowód dla społeczeństwa że "nie jesteś wielbłądem". Ja