@Pawel993: mieszkalem tak kiedys jak bylem mlody w Londynie, tak jak piszesz: jak jestes w tym wieku, kiedy zwlaszcza pracujesz i sie rozwijasz to jest swietne rozwiazanie, dzieki temu mozesz mieszkac w centrum za cene mieszkania gdzies na peryferiach, masz blisko metro, puby itd, imprezujesz i tak na miescie, nie masz problemow z wspollokatorami itd. Ja bardzo dobrze ten czas wspominam, zmienilem mieszkanie dopiero jak zamieszkalismy na stale razem z
Będziemy drugą Japonią pod względem samobójstw i marnych ofert nieruchomości. Szkoda, że nie pod względem stworzenia oryginalnej popkultury, neonowych miast i wysokiego poziomu życia
@Jarkendarion: Oby. Z tymi samobójstwami Japonii to jest jakiś mit bo owszem są ale i tak Polska ma ich więcej xD Przy czym Polska ma przecież 3-4 razy mniej ludzi!!!
Przecież takie miejscówki to zasadniczo tylko centrum i tylko w dużych miastach, w których jest masa studentów, którzy mają do wyboru, zależnie od zasobności portfela: 1.Akademik, czyli zazwyczaj ~10-15 metrów kwadratowych dzielonych z 2-3 osobami, kuchnia i łazienka dzielone, ale relatywnie tanio. Ilość miejsc jest ograniczona. We Wrocławiu jest to chyba około 10 tysięcy miejsc, a studentów rocznie jest 130-150 tysięcy. 2. Wynająć pokój gdzieś w centrum w mieszkaniu, w którym mieszka
Zanim kupiłem mieszkanie, przez wiele lat wynajmowałem. Wynajmowałem albo całe mieszkanie z jakimiś znajomymi, albo sam wynajmowałem pokój.
W pierwszym przypadku czasem ktoś miał problemy ze swoją częścią opłat, więc trzeba było za niego założyć i potem "ścigać" żeby oddał. W drugim przypadku współdzielisz mieszkanie z obcymi ludźmi, więc problemy z łazienką/kuchnią/lodówką/imprezami/hałasem to rzecz wręcz normalna. Ani w jednym ani drugim przypadku nie masz pełni prywatności.
Ciekawe kiedy polaczki się skapną, że problem niskiej liczby urodzeń ma źródło w cenach mieszkań i rozpasaniu banków, a nie braku pomocy finansowej od rządu.
@Crosshairs: Już się dawno skapnęli - dlatego korzystają z 500 jak ktoś ma dzieci, nie robią ich więcej. Szkoda tylko tych, co nie mają - muszą do tego wszystkiego dokładać, a cena metra kwadratowego nie spada tylko jeszcze rośnie. Rozpasanie banków nie ma tu nic do rzeczy. Standardowe: - niskie zarobki (tak programiści 15 k z wykopu to tylko jednostki - większość ma około 2-3 tyś na rękę) - drogie
@Crosshairs: coś chyba nie bardzo, bo Niemcy mają bardziej atrakcyjne ceny mieszkań i wynajmu oraz kredytowania, a ich dzietność nie jest szczególnie lepsza.
Gdzie są takie małe mieszkanka w centrum? xD Jeśli już to robią tego typu lokale blisko, ale jednak poza. Tutaj jednak jest kolejny szkopuł- to są lokale użytkowe dla odbiorcy biznesowego, który chce prowadzić wynajem na doby.
Niezła miejscufka, teraz to tylko zapraszać znajomych na domówki albo inne nasiadówki czy co tam się w warsiawce robi albo chociaż zaproszenie dziewczyny do domu XD
Komentarze (34)
najlepsze
@Jarkendarion: Oby. Z tymi samobójstwami Japonii to jest jakiś mit bo owszem są ale i tak Polska ma ich więcej xD Przy czym Polska ma przecież 3-4 razy mniej ludzi!!!
1.Akademik, czyli zazwyczaj ~10-15 metrów kwadratowych dzielonych z 2-3 osobami, kuchnia i łazienka dzielone, ale relatywnie tanio. Ilość miejsc jest ograniczona. We Wrocławiu jest to chyba około 10 tysięcy miejsc, a studentów rocznie jest 130-150 tysięcy.
2. Wynająć pokój gdzieś w centrum w mieszkaniu, w którym mieszka
Wynajmowałem albo całe mieszkanie z jakimiś znajomymi, albo sam wynajmowałem pokój.
W pierwszym przypadku czasem ktoś miał problemy ze swoją częścią opłat, więc trzeba było za niego założyć i potem "ścigać" żeby oddał. W drugim przypadku współdzielisz mieszkanie z obcymi ludźmi, więc problemy z łazienką/kuchnią/lodówką/imprezami/hałasem to rzecz wręcz normalna. Ani w jednym ani drugim przypadku nie masz pełni prywatności.
Gdybym miał możliwość to o wiele
- niskie zarobki (tak programiści 15 k z wykopu to tylko jednostki - większość ma około 2-3 tyś na rękę)
- drogie
Sporo ludzi w blokowiskach wychowało się
w podobnych warunkach całymi rodzinami.
Jeśli już to robią tego typu lokale blisko, ale jednak poza. Tutaj jednak jest kolejny szkopuł- to są lokale użytkowe dla odbiorcy biznesowego, który chce prowadzić wynajem na doby.