Od blisko 20 lat nie ma dostępu do własnego domu
Pani Iwona nie może dostać się do wybudowanego przed laty domu. Akt notarialny miał jej gwarantować prawo przejazdu, ale do dzisiaj nie udało się dojść do porozumienia. Pani Iwona w celu ustanowienia drogi koniecznej do swojego domu, weszła drogę sądową. Postępowanie toczy się już 11 lat...
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 254
Komentarze (254)
najlepsze
https://panoramafirm.pl/mazowieckie,,warszawa,ochota,w%C5%82odarzewska,51_b_e_lok._10/wspolnota_mieszkaniowa_green_lake_przy_ul._wlodarzewska_51-zandla_aswso.html
szybko się wyprowadzisz
Dziennikarz:
-Dlaczego sprawa pani Iwony ciągnie się od 11 lat?
Rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie:
-Szczerze mówiąc niewiele znam tego typu spraw, które by się zakończyły szybko... (tu argumenty, dużo pism trzeba wysłać tu i tam, biegłych powołać, przetłumaczyć na niderlandzki) i tak już 11 lat pisma wysyłają i powołują biegłych.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Marvin_Heemeyer
Ale nasuwa mi się inna myśl. Przecież jak by nie patrzeć ta Pani ma dostęp do swojego domu? Może do niego wejść i teoretycznie funkcjonować. Nie ma po prostu dojazdu pod sam płot. Ciekawi
Jak by nie patrzeć mogła auto stawiać przed szlabanem i ten kawałek do domu podejść? Przecież na osiedlach nie
Na szubienicę z nimi, nie ma takiego wywłaszczenia!
Tutaj mamy kobietę, która na 20 lat zostawia swój dom? Wchodzi po drabinie na swoją posesję (przecież musi
Na #!$%@? te akty notarialne i księgi wieczyste jak to są papiery którymi można sobie dupę podetrzeć?
#!$%@? urzędas oczywiście na końcu stwierdza, że teraz Covid i pandemia to sprawy jeszcze dłużej mogą trwać. Nosz #!$%@? przecież wszyscy płacimy na takich urzędasów podatki.
Sorry ale jak można mieć jakikolwiek szacunek do prawniczych
Masz racje jak można mieć szacunek do ludzi, którzy nie potrafią powiedzieć czy coś jest czarne czy białe, tylko
A jak jest właścicielem połowy mieszkania, to czy przypadkiem numer na dolokowanie uciążliwego lokatora na zlecenie nie przypomni byłej, że o czymś zapomina?