Tesla po aktualizacji oprogramowania wykrywa nieautoryzowane modyfikacje [ANG]
Louis Rossmann znany z popularyzacji ruchu "Right to repair" komentuje.
0caffe z- #
- #
- #
- #
- #
- 169
Louis Rossmann znany z popularyzacji ruchu "Right to repair" komentuje.
0caffe z
Komentarze (169)
najlepsze
@szczajnakapuste: Wprawdzie jestem fanem Tesli więc mogę być trochę "biased", bardzo nie lubię jak ktoś mi zabiera wolność modyfikacji ale w takim przypadku raczej bym bronił Tesli.
W samochodzie tak naszpikowanym komputerami i programami jak Tesla modyfikacja oprogramowania może się źle skończyć dlatego producent zabrania. Jego prawo - kupiłeś produkt z aplikacją, chcesz żeby
@loginznakialfanumeryczne: Już od dawna są. Za $2000 możesz kupić upgrade softu, który w Tesli 3 (dual motor long range) zwiększa przyspieszenie 0-100 z 4.4s do 3.9s.
Dla wersji Model 3, jest też za $300 USD upgrade włączający możliwość ogrzewania tylnych siedzeń (nie chodzi o nawiew tylko o podgrzewanie elektryczne).
Wydaje mi się, że hakerzy znaleźli sposób na nieautoryzowane włączenie tych dwóch funkcji (bezpłatne) i upgrade
Kwik dotyczy zwiększania mocy, albo dodatkowych funkcji auta za które nikt nie zapłacił.
Nikt nie cofa gwarancji jeśli modyfikacja nie ma związku z danym uszkodzeniem.
Grzebanie z softem wpływającym na osiągi auta to wystarczająco dużo żeby nie uznać gwarancji na np podkręcony silnik.
@Crow7422: czyli też patologia... Na prawdę nie widzisz w tym nic złego, że przez modyfikację silnika tracisz gwarancję na całe auto? Jestem w stanie zrozumieć jeśli silnik po tym trzeba by już serwisować na własną rękę, ale co jeśli zepsuje się cokolwiek innego? Albo karoseria zacznie rdzewieć?
@0caffe: Nie wiem czy wiesz jak to działa, modyfikacja silnika = modyfikacja softu auta. To nieautoryzowana modyfikacja, która wpływa na wiele zmiennych, zachowanie auta, obciążenie zawieszenia, limity termiczne itd.
Zmienianąc te wartości logicznym jest że auto zużywa się szybciej, jest eksploatowane w sposób pod który nie było przewidziane więc jest bardziej podatne na awarie.
Może powiesz, że skoro silnik jest mocniejszy to częściej używasz auta, bo w końcu większa frajda? I dlatego więcej jeździsz przez co auto częściej jest narażone na deszcz i słońce przez co karoseria rdzewieje i tapicerka się niszczy? xD
@sandwind: Ekologia jest przecież wtedy gdy Niemcy swój poszeregowany plastik sprzedają do chin innych krajów w Azji gdzie są wyrzucane do morza a w Niemieckich statystykach figurują jako poddane recyklingowi
@kamillus: W sumie to nadal nie może - tzn. nadal to marka Tesla dostanie po dupie jeśli jakiś Janusz sobie ją zmoduje i się spali na środku autostrady xD
I to jest najważniejszy powód!
Za 20 lat normą będzie samochód na abonament.
Co do Tesli. Wykrywanie modyfikacji ok, nawet zapisywanie tego gdzieś w logach bo to może pomóc w dojściu co jest nie tak w przypadku
@Nullmaruzero: Dokładnie tak. Np pakiet Office 2019 to jest ostatni jaki możesz kupić, kolejne będą już tylko w formie subskrypcji.
Producenci wszystkiego już dawno wyczuli biznes, że nie zarabia się na sprzedaży produktu tylko na wynajmie produktu. Już teraz możecie wykupić abonament na Windowsa czy Office'a, albo wziąć wynajem auta. Zresztą przeglądy w ASO niektórych aut spalinowych też cenowo potrafią przyprawić o zawrót głowy.
Zatęsknicie za autami sprzed 2010 roku, powiadam Wam :)
UWAGA
Wykryto nieautoryzowaną zmianę opon na nieoryginalne zamienniki.
Dla zabezpieczenia bezpieczeństwa ograniczona zastaje prękość do 50 km/h.
Prosze skontaktować się z najbliższym autoryzowanym serwisem dla polepszenia państwa bezpieczeństwa.
Idealnym przykładem jest John Deere ze swoimi traktorami.
Bo z jednej strony jestem wolnościowcem i nie wyobrażam sobie, że nie mogę czegoś modyfikować, ale z drugiej strony jest bezpieczeństwo. Samochód to nie komórka czy laptop.
Zrobiłem sobie modyfikację softu, co daje mi więcej mocy w Tesli. Ale niestety, autopilot nie jest dostosowany i przetestowany do tej mocy, co może spowodować że nie będzie działać poprawnie podczas awaryjnej sytuacji.
Każdy komponent współgra ze sobą, mają między sobą pewien
Nowy Xbox już ma być w abonamencie jak telefon, a do tego dwie z trzech wersji nie będą miały napędu blu ray, przez co odsprzedaż gier niedługo zniknie.
Producenci samochodów idą w tym samym kierunku.
Wszystkie firmy chcą mieć stały, przewidywalny miesięczny dochód. Z punktu widzenia firmy jest to jak super rozwiązanie.
Z punktu widzenia użytkownika, już nie bardzo, bardzo bo mając dosłownie wszystko
@TeddyBeers: No dobrze, załóżmy, że potrzebujesz pralki.
Obecnie kupujesz pralkę płacąc za nią z góry. Czyli w praktyce można powiedzieć, że płacisz z góry za używanie pralki przez 10 lat (czy inny okres, po którym typowo
Kolejny problem to same umowy.
W przypadku zakupu produktu sprawa jest prosta. Kupujesz co widzisz, masz gwarancję na jakiś tam okres.
W abonamencie dochodzą pokrętne wielostronnicowe umowy, co np można zobaczyć obecnie w przypadku leasingu samochodów.
Limity przebiegu, obowiązek serwisów w określonym czasie i punkcie, do brak możliwości wyjazdu
@Jacekplacekdrozdzowy: optymista z Ciebie :)
Tesla wykrywa nieautoryzowane modyfikacje: hurr durr kuhwa wolność ograniczajo.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Częściowo to ich paranoja w strachu przed utratą technologii w wieku, kiedy każdy może wszystko rozebrać i sobie skopiować.. np. w Chinach Korei Japonii... (tylko nie
Apropos motoryzacji to nawet i bez Tesli dochodzi do prozaicznych problemów jak brak części (np. producent turbiny przestaje sprzedawać bo
@LITWIN: Gwarancją.