Ulica Wielicka w Krakowie ( ͡°͜ʖ͡°) mógł całkiem spokojnie wyprzedzić tego busa prawą stroną. Dużo ludzi ucieka tam na lewy pas, bo na prawym gromadzi się dużo chętnych na zjazd na A4. Btw. to nie jest szeryfowanie. Nagrywającemu się przesadnie śpieszy, a kierowca busa chyba przecenił możliwości swojego pojazdu.
Nie pozwala mu przekraczać dozwolonej prędkości. No faktycznie bandyta jeden! Może przez takie blokowanie kilka osób dojedzie do domu w jednym kawałku. W Polsce to już pewnego rodzaju norma, że prędkość przekracza się zawsze. Czasami mniej czasami więcej. To ma być normalne? Na drodze są różni kierowcy, nie każdy jest Władkiem Kubicą a każdy chce bezpiecznie dojechać do domu.
Kierowcy autobusów to jest ostatni podgatunek szofera jaki czlowiek jest sobie w stanie wyobrazic. To taki wykopkowy przegryw ktoremu nawet nie udalo sie ogarnac kwitow na przyczepe bo nawet tego nie kumaja. Jezdza krolowie szos w obrebie jednej dzielnicy cale zycie i co 3 godziny mowia czesc tej samej studzience . Od tych podludzi nie mozna zbyt duzo wymagac
@Pawel993: MIAŁ prawo, bo: 1. nie wiesz z jaką prędkością jechały te busy 2. nawet gdyby jechały z maksymalną dozwoloną prędkością - nie ma żadnego "nie spodziewa się", bo ruch mamy prawostronny i jeśli nie wyprzedza (a nie wyprzedzał - jechali takim samym tempem) albo prawy pas jest wolny (a BYŁ później wolny), to ma obowiązek zjechania na prawy pas. Nie ważne, że "jechałem z maksymalną dozwoloną prędkością i nikt
Komentarze (77)
najlepsze
Btw. to nie jest szeryfowanie. Nagrywającemu się przesadnie śpieszy, a kierowca busa chyba przecenił możliwości swojego pojazdu.
Taka sama sytuacja jest na autostradzie jak wykopek jedzie 140 i nie chce zjechac na prawy pas xd
Ha tfu na takoch kierowcow
1. nie wiesz z jaką prędkością jechały te busy
2. nawet gdyby jechały z maksymalną dozwoloną prędkością - nie ma żadnego "nie spodziewa się", bo ruch mamy prawostronny i jeśli nie wyprzedza (a nie wyprzedzał - jechali takim samym tempem) albo prawy pas jest wolny (a BYŁ później wolny), to ma obowiązek zjechania na prawy pas. Nie ważne, że "jechałem z maksymalną dozwoloną prędkością i nikt
Więc: