Feministka zrozpaczona schudnięciem Adele twierdzi, że nie należy jej chwalić.
"Szukając w sobie stanowiska, doszłam do wniosku, że właśnie to czuję. Że jestem zawiedziona, bo osoba, której w swojej głowie włożyłam do ręki olimpijską pochodnię różnorodności, teraz już jej nie niesie. Czuję się zdradzona nie mniej niż inni, ale to są moje własne uczucia."
takasewykopowiczka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 204
- Odpowiedz
Komentarze (204)
najlepsze
No i nie zapomnijcie tego wykopać: https://www.wykop.pl/link/5607297/mandaryna-wraca-do-ich-troje-nieoficjalnie/
https://www.tandfonline.com/doi/pdf/10.1080/21604851.2018.1453622
To nie tak, że mi sie nie chciało i jestem leniem. Po prostu - inaczej nie dałem rady.
Próbowałem różnych diet - ale ciągle byłem głodny (no, może trzema na raz bym się najadł :) ).
Co do sportu - trzeba, ale strach przy takiej wadze jak moja (145kg), bo szkoda stawów. Może siłownia - ale jej nienawidzę po prostu; w piłkę uwielbiam grać, ale też - stawy; poza tym towarzystwa nie mogłem znaleźć :)
Dodatkowo - w mojej rodzinie wszyscy mają ten problem, wyjątkowo łatwo nam utyć (jednak coś z tymi genami jest, a raczej skłonność, niż tycie jako