Fiskus zniszczył mu firmę. Walczył o 800 mln zł, sąd dał mu... 0
W 1996 r. fiskus zarzucił firmie wyłudzenia podatku VAT na kwotę 6,6 mln zł. Marek Isański trafił do aresztu na trzy miesiące. Później wybronił od zarzutów siebie i firmę, która upadła... Po sześciu latach procesu o odszkodowanie od państwa wyszedł z sądu z niczym. Wyrok — przedawnienie roszczenia.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 151
Komentarze (151)
najlepsze
Można pewnie się #!$%@?ć do tego ile takie sprawy trwają, ale przecież to sędziowie nie odpowiadają za organizację pracy sądów.
@wodzik: A czytałeś artykuł?
Wysłałem pismo do Urzędu Skarbowego o interpretację podatkową. Czekałem 3-4 miesiące na odpowiedź. Odpowiedź odesłali dopytując w niej o szczegóły. Ja na odpowiedź miałem tydzień (słownie jeden tydzień). Byłem akurat w delegacji (2 tyg), odpowiedzi nie zdąrzyłem wysłać, więc sprawa zamknięta.
Muszę wysyłać jeszcze raz nową i znowu kilka miesiecy czekania.
Takich mamy cwaniaków tworzących prawo w Polsce.
Komentarz usunięty przez moderatora
- chcesz zwrot VAT na 10zł - kontrola z automatu
- nie udało się nic znaleźć, DZWONI pani z urzędu, żebys coś dosłał, bo czegoś brakuje i cyk, sam przedłużyłeś sobie termin zwrotu VAT, chociaż nie musiałeś.
- wysyłasz prośbę o interpretację do Izby Skarbowej - na bank zawsze coś źle napisałeś, byle przedłużyć, więc czekają Cię 2-3 cykle "obiegu dokumentów" - w praktyce pół roku.
- chcesz
Do tego należy dorzucić osobista odpowiedzialność majatkowa urzedeników za podejmowane decyzje, ale
- Miałeś firmę? - Wow, a o uczciwej pracy nie myślałeś?
- koszty spraw wyniosly go juz 500 tys
wiekszosc pewnie dawno by juz zbankurtowala, odpuscila lub powiesila sie
on tyle wytrzymal wiec musieli ...przedawnic
Czy od zawsze tak było? Nie wiem, wiem natomiast, że napewno jest tak od roku 2000 bo wtedy mniej więcej byłem już na tyle kumaty by zapamiętać rozmowy dorosłych, uwikłanych w