Patodeweloperka w Warszawie. "Nowe osiedla korzystają z koszarowych wzorców.
Deweloperzy przesadzają ze swoimi wizjami maksymalizacji zysku z metra kwadratowego gruntu - pisze na Facebooku Leszek Potentas, który zwrócił uwagę na absurdalny plan jednego z osiedli na warszawskiej Białołęce.
Oaken_arm z- #
- #
- #
- #
- #
- 425
Komentarze (425)
najlepsze
Domyślam się, że wzorem innych inwestycji parkingi są podziemne. Ławki i tren zielony - a po co? Pytanie jak daleko posuną się deweloperzy w pogoni za zyskiem? Kto odbiera takie inwestycje i nie widzi problemu w takich planach?
Skoro jest potrzeba, to się buduje. Deweloper jest od tego żeby zarobić pieniądze, a nie dbać o poczucie estetyki tego czy tamtego redaktora. Jest wolny rynek. Można kupić sobie mieszkanie na ładnie zaplanowanym osiedlu, gdzie bloki stoją dalej od siebie i liczyć się z tym że ceny będą wyższe.
Jak ktoś chce przez okno
@personifikator: pokaż mi jak stawiasz z działką dom 200m za 450k zł...
@personifikator: może w karkonoszach?( ͡° ͜ʖ ͡°)
#bekazprawakow
Nie istnieje wręcz w Polsce mechanizm scalania gruntów, który był jedynym sposobem na architekturę łanową z którą mamy do czynienia na przedmieściach miast.
Do tego urzędnicy mają OBOWIĄZEK WYDANIA WZTki jeśli w okolicy znajdują się inne zabudowania, a w Polsce jest bardzo rozproszona zabudowa więc wszedzie się znajdzie jakieś zabudowanie.