„Bezdzietni”. Płacili już innym za pieluchy i piórniki, teraz opłacą im wczasy
Rząd najpierw ogłosił bon turystyczny, potem go odwołał, a teraz idea – za sprawą Andrzeja Dudy – odrodziła się jako nowe 500+. Nie wiem czy można bardziej upokorzyć osoby samotne albo takie pary, które z różnych powodów dzieci nie mają.
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 801
- Odpowiedz
Komentarze (801)
najlepsze
@Abomination:
"W politologii, ze względu na kryteria, wyróżnia się zasadniczo pięć rodzajów sprawiedliwości społecznej (wg Chaïma Perelmana), jednak niektórzy dopuszczają również szóstą możliwość.
1. każdemu to samo – czyli pogląd zakładający, że wszyscy członkowie społeczności powinni być traktowani jednakowo, niezależnie od jednostkowych uwarunkowań. W praktyce zaprzeczenie zasady sprawiedliwości społecznej ze względu na utopijny charakter.
2. każdemu według jego zasług – każdy członek społeczności powinien być traktowany według swoich zasług. To kryterium należy do subiektywnych, rodzi się bowiem pytanie: jak owe zasługi mierzyć?
3. każdemu według jego dzieł – pod uwagę brane są efekty działalności jednostki, których wartość utożsamia się najczęściej z ich wartością wymienną, a nie wkład pracy. Jest to kryterium pragmatyczne, jego stosowanie w praktyce przyczynia się do wykształcania elit gospodarczych. W tym ujęciu nie są uwzględniane naturalne uwarunkowania jednostki, które wpływają na efektywność
W aspekcie podatkowym, bo tu w zasadzie rozchodzi się głównie o pieniądze, które ktoś bierze, bo spełnia swoje potrzeby fizjologiczne i ktoś te pieniądze musi oddać państwu, żeby była możliwość oddać je tej grupie, która najintensywniej wypełnia swoje potrzeby fizjologiczne, to nie podchodzi zatem pod żaden rodzaj z tych sprawiedliwości. Jest to zatem wręcz niesprawiedliwość społeczna, bo:
1. nie dzieli się po równo,
2. ta grupa nie ma zasług,
3. nic ta grupa nie wypracowała
4. potrzeby wypocząć ma każdy takie same jak pracuje tyle samo, dodatek powinien zatem powinien prędzej się należeć osobom
Moim zdaniem nie powinno być żadnego 500+ tylko zwykła kwota wolna od podatku rzędu minimum 5 tys. dla wszystkich. Dodatkowo kolejne ulgi podatkowe dla rodzin z dziećmi. Dla zdecydowanej większości beneficjentów nie zrobiłoby to żadnej faktycznej różnicy bo i tak pracują więc 500+ jest de facto ulgą podatkową ubraną w kolorowy
@Largenss: Twój błąd polega na tym, że zakładasz że są to ci sami ludzie.
Ludzie którzy do budżetu wkładają dużo, to ludzie robiący kariery, często nie mający czasu na dzieci, albo ewentualnie na 1. Oni z tych programów socjalnych praktycznie nic nie dostają, a wpłacają sporo podatków.
Z drugiej strony masz ludzi którzy zarabiają mało, siedzą na
klasa średnia
, nie najbogatsi (bo jest ich mało) ani najbiedniejsi (bo prawie nie płacą podatków). Użycie kasy to ręki zamiast ulgi podatkowej robi różnicę właśnie dla najbiedniejszych.