„Bezdzietni”. Płacili już innym za pieluchy i piórniki, teraz opłacą im wczasy
Rząd najpierw ogłosił bon turystyczny, potem go odwołał, a teraz idea – za sprawą Andrzeja Dudy – odrodziła się jako nowe 500+. Nie wiem czy można bardziej upokorzyć osoby samotne albo takie pary, które z różnych powodów dzieci nie mają.
ssakul z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 801
Komentarze (801)
najlepsze
@Abomination:
"W politologii, ze względu na kryteria, wyróżnia się zasadniczo pięć rodzajów sprawiedliwości społecznej (wg Chaïma Perelmana), jednak niektórzy dopuszczają również szóstą możliwość.
1. każdemu to samo – czyli pogląd zakładający, że wszyscy członkowie społeczności powinni być traktowani jednakowo, niezależnie od jednostkowych uwarunkowań. W praktyce zaprzeczenie zasady sprawiedliwości społecznej ze względu
W aspekcie podatkowym, bo tu w zasadzie rozchodzi się głównie o pieniądze, które ktoś bierze, bo spełnia swoje potrzeby fizjologiczne i ktoś te pieniądze musi oddać
Moim zdaniem nie powinno być żadnego 500+ tylko zwykła kwota wolna od podatku rzędu minimum 5 tys. dla wszystkich. Dodatkowo kolejne ulgi podatkowe dla rodzin z dziećmi. Dla zdecydowanej większości beneficjentów nie zrobiłoby to żadnej faktycznej różnicy bo i tak pracują więc 500+ jest de facto ulgą podatkową ubraną w kolorowy
@Largenss: Twój błąd polega na tym, że zakładasz że są to ci sami ludzie.
Ludzie którzy do budżetu wkładają dużo, to ludzie robiący kariery, często nie mający czasu na dzieci, albo ewentualnie na 1. Oni z tych programów socjalnych praktycznie nic nie dostają, a wpłacają sporo podatków.
Z drugiej strony masz ludzi którzy zarabiają mało, siedzą na minimalnej,
klasa średnia
, nie najbogatsi (bo jest ich mało) ani najbiedniejsi (bo prawie nie płacą podatków). Użycie kasy to ręki zamiast ulgi podatkowej robi różnicę właśnie dla najbiedniejszych.