Organizacja Narodów Zjednoczonych nie lubi pojęć "żona", "dziewczyna" itp.
ONZ promuje używanie języka neutralnego genderowo. Nie lubią także nazw zawodów zawierających w swojej nazwie po ang. "man", jak np. "fireman" czy "businessman".
hahacz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 152
Komentarze (152)
najlepsze
"However, some of the substitutes present new problems. For example, the word "landlord" is to be replaced by the word "owner", which can also mean holder and evoke slavery. If an individual were to follow a UN recommendation, he could say: "This is James, James is my owner." Some Twitter users pointed out the absurdity immediately."
"Former Czech Prime Minister Mirek Topolánek also joined the criticism:
Oryginalny tweet ONZ z przykladami slow, ktorych nie powinno sie uzywac i czym je nalezy wg nich zastapic:
https://twitter.com/un/status/1262322788687323136
Juz widze jak w Polsce mowia Szanowny krzeslo (bo Szanowny Panie krzeslo juz nie mozna powiedziec, gdyz niewiadomo czy ten pan na pewno czuje sie panem ;)).
Poza tym nawet gdyby uzywac polskie slowo przewodniczacy, to to slowo tez nie jest genderowo neutralne, gdyz mowi sie takze przewodniczaca (w przypadku kobiety), a nie tylko przewodniczacy.
Zamiast biznesmen bedziemy mowili reprezentant? Mamy co prawda przedsiebiorce, ale
- This is Jim. Jim is my owner.
XD
#bekazdebili
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wtedy rozwiążą ten zupełnie naturalny problem który powstał przecież z niczyjej winy i różnorodność będzie z przydziału. Każdy zarejestrowany w urzędzie dzieciak razem z PESELem dostanie przydzieloną płeć, rasę, orientację seksualną oraz nowych rodziców.
A może jest możliwe istnienie podziemnego związku kretynów-urzędników, grypsujących tajnym, kretynourzędniczym grypsem? jakoś nie wydaje mi się, żeby przedsiębiorcy, zarabiający na chleb własną lub cudzą pracą mieli taką moc i chęć, żeby szukać dziury w całym.
Borze co za czasy.
Trochę takie jakby pasujące do obecnej sytuacji w świecie "zachodnim".