Dworzec nie dla niepełnosprawnych? Przejścia nie ma, bo kolejarze zabrali klucz
Po wyjściu z pociągu telefon do strażników miejskich, potem od kilku do kilkunastu minut oczekiwania na otwarcie przez nich furtki, przejście przez tory i można być już w mieście. Tak dotychczas wyglądały codzienne dojazdy pociągiem pana Pawła.
supersonic z- #
- #
- #
- #
- 41
Komentarze (41)
najlepsze
X #!$%@? D
@gimemoa: przejście na peron było cały czas dostępne dla wszystkich wbrew obowiązującemu prawu. No ale ten idiota korzystający z wózka musiał się poskarżyć że inni ludzie którzy do tego przejścia nie mają prawa też korzystają, no to teraz ma je zamknięte i zgodnie z prawem musi się zgłosić 48
albo dać im 5 zł na piwko i dorobić ten klucz...
Dorobić klucz? A co z ew. monitoringiem i świadkami (czyt. konfidentami)? Jak wytłumaczysz, że osoba postronna uzyskała dostęp do kluczy? Trafisz na karierowicza nastawionego na wyniki, on nie zobaczy niepełnosprawnego, któremu chciałeś ułatwić życie, tylko zaraportuje naruszenie procedur i wtedy odpowiedzialność dyscyplinarna.
@Tylko_noc: W Gdańsku straż miejska działa od 7 do 22, potem tylko ogólnopolski telefon.
Ale na prawdę nie widzisz problemu, że osoba niepełnosprawna musi wcześniej planować, informować, że będzie chciała przyjechać na peron i pozbawiać się resztek samodzielności, tym samym zdając się na łaskę i dobrą wole obcych ludzi?
A on złożył donos że przejście nie jest zgodne z prawem ¯_(ツ)_/¯
Pasażerem składającym anonimową skargę jest właśnie ten pan na wózku
Dowiedziałem się o tym ze swoich źródeł i do dzisiaj nie rozumiem co chciał w ten sposób osiągnąć
Dworzec będzie posiadał windy ale nie teraz bo czeka go w najbliższym czasie przebudowa i nie opłaca się budować windy
Koleś sam sobie utrudnił sprawę gdy wszyscy szli mu na rękę
@EliG: remont miał dworzec a nie perony. To są oddzielne rzeczy. Gdy perony będą remontowane to zostaną dostosowane.
@rzonglarz: pewnie zazdrość że inni co prawa do przejścia nie mieli też korzystali.