Brak turystów, brak pieniędzy. Zakopane w wielkim kryzysie
Tu nie ma przemysłu czy produkcji. Wszyscy jesteśmy uzależnieni od turystów. Co noc wyjeżdżam i liczę, że coś zarobię. Przez ostatnie trzy dni miałem cztery kursy. W sezonie cztery kursy mam na godzinę – wylicza Gerard Wolski, taksówkarz
Instynkt z- #
- #
- #
- #
- 415
- Odpowiedz
Komentarze (415)
najlepsze
Poważnie? Nie zauważyłem, żeby w polskich górach ktoś traktował turystów jak źródło uczciwego zarobku. Raczej jak konwojentów dostarczających góralom pieniądze z banków
A Gołębiowski opowiada bajki że "wszystko zastawił" żeby płacić ukraińskim pokojówkom...
Ciekawe gdzie leży prawda.
W odróżnieniu od wynajmowanych pokoi przez górali za masę hajsu które nie były remontowane od 50 lat, bo ‚klimat’.