Nauczyciele powinni zarabiać dokładnie tyle, ile chcą zapłacić ich klienci. Zlikwidować państwowe szkolnictwo a wszystko wróci do naturalnej normy. Dobrzy nauczyciele będą zadowoleni z pensji, a słabi będą zamiatać ulice.
@lewakteofil: Edukacja, Medycyna i Nauka, które przy bardzo wolnościowym podejściu potrafią się bardzo mocno wypaczyć. Sugeruję raczej amalgamat obu podejść. Zostawić państwowe, ale zezwolić na prywatne alternatywy "za dopłatą".
@eich: Twoja naiwność mnie rozczula ;-) Zapomniałeś o komunistycznej instytucji ZNP, która nigdy nie zgodzi się na żadne zmiany komunistycznej karty nauczyciela.
Edukacja jest bardzo ważna dla rozwoju państwa. To od nauczycieli zależy jak nasze społeczeństwo będzie będzie się rozwijało. Gdyby zawód nauczyciela był w Polsce szanowany i podziwiany, nauczyciele zarabiałby więcej to też więcej mądrych ludzi przekazywałoby wiedzę kolejnym pokoleniom. Teraz łatwiej nauczyć się obcych języków i pracować w międzynarodowej korporacji. Nie narażasz się na hejt, masz pewna pensje, pracę zdalna itp. Nauczyciele powinni zarabiać zdecydowanie więcej przy jednoczesnym zwiększeniu liczby godzin pracy.
Problemem nie są niskie zarobki nauczycieli. W miarę doświadczony nauczyciel (czyli dyplomowany, z kilkunastoletnim stażem pracy) bez problemu zarobi rocznie ~100k, w samej tylko szkole, nie licząc korepetycji itp. Problemem są oczekiwania pedagogicznego narybku, który chciałby te 100k dostawać od razu po studiach. A pensje początkujących nauczycieli nie są (a przynajmniej do tej pory nie były - bo obecny kryzys wiele zmieni) w żaden sposób konkurencyjne, zwłaszcza w dużych miastach.
@3mpty: normalnie. Podstawówka, powiatowe miasteczko na Mazowszu. Skąd wiem? Z odpowiedzi na wniosek o udostępnienie informacji publicznej, który zlożyłem w zeszłym roku. Średnia dla dyplomowanego za 2018 rok wyszła prawie 86k. A to było jeszcze przed zeszłorocznymi podwyżkami. W tym spokojnie będzie oscylować w granicach 95 - 100. A przypominam że to tylko kwoty, jakie dostają ze szkoły. Do pitów dostępu nie mam, to nie Norwegia.
Pozdrowienia dla wszystkich wypowiadających się w tym wątku - wyłączywszy Trolla.
Wracajcie do nauki, bo TLDR na tak krótkim tekście wskazuje na analfabetyzm wtórny. Badanie nie dotyczyło Polski, tylko USA. I być może coś zmieni, bo nie ma tam centralnie sterowanych płac a zarobki nauczycieli w wielu stanach zmuszają ich do podejmowania drugiej pracy.
@krystal_Tri_tapik: za dużo wymagasz. Wykopkom wystarczą dwa słowa w tytule 'nauczyciel' oraz 'podwyżka' i już się załącza klawiaturowy rage. Kto by myślał o czytaniu artykułu
Rząd: Jeżeli damy wiecej nauczycielom, będziemy musieli zabrać lekarzom, bo przecież nie możemy mniej kraść, żeby jakąś grupa zawodowa Polaków mogła mieć więcej pieniędzy dla siebie.
a ja uważam, że powinni zostać większości z nich wywaleni z pracy gdzie ma ich zastąpić ai nauczyciel. nawet aktualna sytuacja udowadnia, że są niepotrzebni. jeśli może edukacja odbywać się online. szczególności dowód leży w tym, iż nagle zadają dziecią zadań tyle, iż robią po 10 godzin dzienie je jak jakieś roboty a w szkole aż tyle zadań nie ma jeśli nie jest online. to już jest dość duży fakt informujący o
Ogólnie moim zdaniem forma edukacji powinna być znacząco zmieniona, tak samo jak zmieniona forma organizacji lekcji na taką luźniejszą dla nauczycieli. Nauczyciel z pasją miałby możliwość nauczania tak jak on uważa - a to czy robi dobrze, weryfikowałaby dyrekcja czy wyniki egzaminów. Nauczyciel oferma jechałby dalej ze skryptów zwanych książkami w gorszych szkołach. Tylko jest pewien problem, władza chce mieć nacisk na nauczycieli w formie skryptów tylko po to, aby jeżeli istnieje
@noHuman: Nope, to nie zadziała, tak jak nie działa aktualne nauczanie zdalne. Dziecko musi mieć kontakt z nauczycielem i musi być przymuszone do nauki. Bo gdyby tak nie było - to wcale nie trzeba byłoby utrzymywać szkół, wystarczyłoby dzieciom wysyłać książki i same wszystkiego by się nauczyły. A dobre, sprawne nauczanie, zwłaszcza kreatywnego myślenia i ogólnie zaszczepienia dziecku ciekawości i chęci do nauki to powinien być priorytet szkolnictwa i ogólnie kraju.
Wszyscy powinni zarabiać więcej w tym chorym kraju... Po wszystkich opłatach zostaje mi dziennie 30 zł na życie. A gdzie wakacje czy Czasem jakieś drobne przyjemności? O odkładaniu na czarna godzinę nie wspomnę... Jednak powoli zaczynam żałować, że wróciłem po wielu latach z UK. Po prostu wszyscy uwierzyliśmy, że w Polsce w końcu żyje się dobrze i jesteśmy bogatym krajem... Gówno prawda!!! Jestem jedna z ofiar tej propagandy, która zdecydowała się wrócić
To pokazuje jak ci rodzice mają wiedzę - nie wiedzą że nauczyciel im więcej zarabia tym mniej zarabiają ci rodzice bo nauczyciele zarabiają z podatków tych pozostałych ludzi nie z budżetówki a z sektora prywatnego.
Hehe podejrzewam, że gdyby spytać Polaków to lekarze, strażacy, pielęgniarki wszyscy albo prawie wszyscy powinni zarabiać więcej :) ale gdyby mieli dołożyć do ich zarobków 20 zeta miesiecznie to już 80 proc było by na nie :) rodacy lubią brać ale nie dawać a jeśli już dawać to nie ze swojego ale państwowego czyli niczyjego :)
System edukacji mentalnie tkwił w 19stym wieku. może największym pozytywem tej pandemii będzie wreście reforma edukacji.... przynajmniej mam nadzieje.
Niedawno przeglądnąłem z ciekawości kurs matematyki na YT po czym znalazłem stronę z zadaniami maturalnymi o po prostu sobie zacząłem robić dla zabawy radząc sobie z zdecydowaną większością po paru dniach YT. Maturę z matmy zdałem 20lat temu i tylko dlatego że ściągałem. Kto uwierzy że na progu 40stki jestem inteligentniejszy niż w
sprywatyzować edukację, rodzicom dać ulgę podatkową lub bon na naukę dziecka i z relacji nauczyciela z uczniem i rodzicem wyrzucić MEN, a cena ustali się sama dokładnie tam gdzie należy. I bynajmniej nie będzie to jedna stawka w całym kraju, a jakość kształcenia zostanie nagrodzona
Komentarze (276)
najlepsze
Wracajcie do nauki, bo TLDR na tak krótkim tekście wskazuje na analfabetyzm wtórny. Badanie nie dotyczyło Polski, tylko USA. I być może coś zmieni, bo nie ma tam centralnie sterowanych płac a zarobki nauczycieli w wielu stanach zmuszają ich do podejmowania drugiej pracy.
nawet aktualna sytuacja udowadnia, że są niepotrzebni.
jeśli może edukacja odbywać się online. szczególności dowód leży w tym, iż nagle zadają dziecią zadań tyle, iż robią po 10 godzin dzienie je jak jakieś roboty a w szkole aż tyle zadań nie ma jeśli nie jest online.
to już jest dość duży fakt informujący o
@LrPrl:
Jak ktoś czegoś nie potrafi to uczy tego innych.
Po prostu wszyscy uwierzyliśmy, że w Polsce w końcu żyje się dobrze i jesteśmy bogatym krajem... Gówno prawda!!! Jestem jedna z ofiar tej propagandy, która zdecydowała się wrócić
Komentarz usunięty przez moderatora
@kuba-szewa: tak jest wszędzie a nie tylko w Polsce
Niedawno przeglądnąłem z ciekawości kurs matematyki na YT po czym znalazłem stronę z zadaniami maturalnymi o po prostu sobie zacząłem robić dla zabawy radząc sobie z zdecydowaną większością po paru dniach YT. Maturę z matmy zdałem 20lat temu i tylko dlatego że ściągałem. Kto uwierzy że na progu 40stki jestem inteligentniejszy niż w