@Aokx: To zostało w genach z czasów średniowiecza kiedy plony były bardzo niskie a mięso jadło się dwa razy do roku. Ale w dzisiejszych czasach przemysłowego robienia żywności to jest inaczej.
Polecam też spojrzeć poza krąg bogatych krajów lub poczytać o krajach, w których jeszcze wciąż funkcjonuje głód lub istniał do lat `90.
@van_lo: I to jest wina naszego marnowania jedzenia? Wolę wyrzucić niż posłać watażkom w afryce, niech się wezmą za robotę, jedyne co oni produkują to ludzi w ilościach hurtowych. A mogli by zasoby przeznaczyć na pracę jak europa, ale po co skoro dadzą za darmo.
Eko sjeby nie rozumieją między innymi prostego faktu, że sklep nie będzie się prosił 20x w tygodniu o odbiór takiej żywności. Znam sytuacje gdzie sklep dzwonil do Caritasu o odbiór towaru który przez awarie nie mógł być sprzedany to powiedzieli żeby soierdalac bo oni tylko raz w tygodniu przyjeżdżają i nie mają zamiaru po to przyjechać. Zajmijcie się czymś pożytecznym. Jakby chcieli sprzedawać przeterminowane to znów zleciała by się ta sama grupa
@Niukron: W ogóle ten typ z filmu, to typowy idiota XD.Dzięki temu że produkty nie są dobre, ktoś kogo nie stać może to wyciągnąć ze śmieci i najeść się za darmo. Wszyscy wiemy jaki będzie efekt takich akcji, pracownicy zaczną niszczyć produkty przed wyrzuceniem xD
Kolejny absurd to daty waznosci produktow, ktore absolutnie nie powinny ich miec. Np. sol kamienna, ktora lezala w ziemi kilkaset tys. lat nagle jest zdatna do spozycia tylko przez 2 lata od daty zapakowania... Makarony, maka, ryz i inne suche produkty mozna przechowywac o wieeeele dluzej niz to podaje producent, ale takie sa przepisy i jak widac duzo z nich laduje w koszu i sie marnuje. Z tego co sie orientuje to
@DrPlama: W przypadku produktów takich jak sól podana data dotyczy opakowania. Producent gwarantuje, że przez te dwa lata oryginalnie zapakowany produkt będzie pełnowartościowy, po tym czasie opakowanie może się rozszczelnić, a zawartość chociażby zawilgotnieć. Każde opakowanie ulega powolnej degradacji i z czasem może zacząć uwalniać do zawartości szkodliwe substancje. Dlatego nawet woda w plastikowej butelce ma datę przydatności do spożycia. Ta sama woda, która krąży w przyrodzie od milionów lat.
Co tam żarcie. Poszedłem z kumplem do śmietnika koło jednego hipermarketu. W śmietniku leżala baba. Kolega sprawdził puls. Był ok. Popatrz - mówi kumpel - dobrą kasjerkę wyrzucili.
@cruc: Bo może stracić jakieś aspekty wizualne/smakowe. Jak czekolada pokryta tym białym nalotem, albo sól/cukier który się zbryli. Nie umrzesz, ale jest to na tyle nieatrakcyjne że określa się tak czas spożycia by nie stracił tych właściwości.
@Glx_taki_ludek jak mieszkałem na lodzi przy Gibraltarze przez kilka tygodni to robiliśmy darmowe zakupy co kilka nocy. W sumie to dużo osób tak się zaopatrywało.
Skąd w jednym śmietniku produkty z różnych sklepów (Biedronka, Lidl, Tesco) jak i produkty darmowe Caritasu? To raczej jakiś śmietnik osiedlowy, a nie śmietnik sklepowy jak sugeruje tytuł znaleziska.
no moje oko to odpady komunalne, a nie sklepy. są tam nie tylko produkty Biedry. Alkohole domowej roboty, ryż z Caritasu? przecież to nie mogło być w sklepie żadnym.
Takie ustawy udowadniają, że PIS to idioci. No bo jak sklepy mają nie doprowadzać do marnowania żywności, jak nic im nie wolno. Nie wolno im dawać za darmo, bo muszą zapłacić VAT, a ci co dostali to będą musieli rozliczyć się ze skarbówką. Pracownicy też nie mogą zabrać, bo według skarbówki od tego by się wzbogacili i trzeba zapłacić podatek, a pracodawca mógł by to sobie odjąć od budżetu na podwyżki. Śmietnik
@MshL: W Londynie kiedys kobieta przyjezdzala autem po 22 pod tesco na Acton, wyjmowala takie skarby z kontenerow ze trudno uwierzyc. Nawet bukiety kwiatow. Chyba to gdzies sprzedawala lud oddawala, bo byly to ogromne ilosci produktow.
@n3rd_1n_5pac3: Wręcz przeciwnie. To właśnie ustawa doprowadziła do tego. Nie wolno im sprzedać żywności po terminie, więc wyrzucają. W normalnej sytuacji sprzedawali by to na odzielnnym stoisku za ułamek ceny i wszyscy byliby zadowoleni.
Witam mimo ustawy o przeciwdziałaniu marnowaniu żywności podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dude-Nakładająca ona na sklepy prowadzące sprzedaż produktów spożywczych obowiązek zawarcia umowy z organizacją pozarządową.Sklepy wielkopowierzchniowe,jak i mniejsze sklepy w dalszym ciagu marnuja,pozywienie,wyrzucając je najczesciej do kosza.Proceder który obserwuje od czasu wejscia ustawy w zycie-Tzn od Marca 2020r w dalszym ciagu trwa...Z osobistych obserwacji moge stwierdzic że jesli chodzi o wieksze sklepy to sytuacja troche ulegla poprawie.Nie jest to jednak wynik jakis
Nakaz rozdawania tego biednym jest głupi, ale ARM/wojsko/samorządy mogłyby zacząć składować to na wypadek wojny (konserwy, kasze makarony itp.). Do przeżycia 6-letniej wojny potrzeba 4,5 mln kalorii/osobe
Jak ktoś #!$%@? że marnuje jedzenie a na świecie ludzie głodują to odpowiadam prosto. Nie ma sprawy, mogę się podzielić tylko zapłać za przesyłkę tej kromki chleba do głodujących dzieci w Afryce ( ͡°͜ʖ͡°)
@Markus86: nie, to zwykli ludzie by to z chęcią wzięli, ale wtedy sklep by nie zarobił na nich bo by nie kupili już. dlatego wolą wywalić. patologia kapitalizmu
Niektórzy myślą że jak wymyślą przepis i go podpiszą to on będzie od razu działał. Mają gdzieś czynnik społeczny tylko tymi podpisami pieszczą swoje ego.
Nie wiem gdzie ci freeganie znajdują takie dobre fanty. Po podobnym wykopie w nadziei na darmowe piwko i chipsy sprawdziłem śmietniki w 3 biedronkach, aldim, lidlu i orlenie. Znalazłem jedną zepsutą kapustę.
Wiadomo że wg polskich przepisów markety mają obowiązek oddać takie produkty do organizacji z którą mają podpisaną umowę, ale jak ta organizacja ani żadna inna nie potrzebuje aż tyle jedzenia to co? Idą do kosza. Sklep płaci za to 10gr/kg, konsumenci płacą więc więcej za towary, państwo zarabia i tyle. Przepis ten zresztą nie obejmuje mniejszych sklepów, te nadal wyrzucają jedzenie bez żadnych opłat ani kar.
@GokuMK: Bez przesady, dostępność różnych producentów i rozrzut cenowy nie powodują marnowania. Przyczyną jest nadprodukcja wycelowana w nasycenie rynku. Sklepy zawsze mają być pełne, a klient zawsze ma mieć wybór. Inaczej pójdzie do konkurencji. W myśl tej zasady towaru praktycznie zawsze jest więcej, a produkty o krótkich terminach potrafią się ukrywać wystarczająco długo, aby trzeba było je utylizować. Podstawowym rozwiązaniem by było wystawianie produktów o krótkim terminie ważności po przecenie. Problem
Komentarze (157)
najlepsze
@van_lo: I to jest wina naszego marnowania jedzenia? Wolę wyrzucić niż posłać watażkom w afryce, niech się wezmą za robotę, jedyne co oni produkują to ludzi w ilościach hurtowych. A mogli by zasoby przeznaczyć na pracę jak europa, ale po co skoro dadzą za darmo.
Sprawdzamy czy produkt przetrwa dwa lata.
Przetrwał? Przetrwał. To przerywamy badania.
Komentarz usunięty przez moderatora
Alkohole domowej roboty, ryż z Caritasu? przecież to nie mogło być w sklepie żadnym.
Wiem bo widziałem one filmy tego człowieka
@LeGgo: mi się rzucił w oczy pierwsze chleb Tesco, więc zdecydowanie
Komentarz usunięty przez moderatora
@park83: kup klawiaturę z działającym enterem.
Ale nie rozumiesz, że bezdomni sobie raczej żarcia nie kupią? Albo dzieci w domu dziecka.
Przepis ten zresztą nie obejmuje mniejszych sklepów, te nadal wyrzucają jedzenie bez żadnych opłat ani kar.
Przy takiej konsumpcji i liczbie różnych
Podstawowym rozwiązaniem by było wystawianie produktów o krótkim terminie ważności po przecenie. Problem