Komputer na dwie osoby na lekcji informatyki to jest bieda? U mnie w szkole był jeden na całą klasę zamknięty w szafie na klucz xD Dodatkowo to był taki szrot, że korzystanie z power pointa było dramatem :D Pamiętam jak w klasie 1 i 2 wf był na kostce za kościołem, graliśmy w piłkę na prostokącie wielkości nie wiem 3 metry na 10 xd A w podstawówce od 4 do 6 klasy
@marcu56: I pewnie chodziłeś do szkoły codziennie? Istny raj! Nas było siedmiu i chodziliśmy tylko raz w tygodniu do szkoły. Cztery godziny w jedną stronę przez bagno, poligon i przeklętą plantację barszczu Sosnowskiego. Szkoła była w pudełku od zapałek, a sala do wf-u miała rozmiary ziarnka grochu, ale i tak się grało w piłkę zrobioną z kawałka meteorytu. Komputer to nam raz nauczyciel narysował na tablicy (i to tylko kawałek kabla
My, urodzeni w przeszłości, z nostalgią wspominamy tamten czas. Nikt nie narzekał.
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.
Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na
Pamiętam lata 90' na podkieleckiej wsi. Bida jak w psiej budzie. Szambo spuszczane na pole, twaróg ze szczypiorkiem to był luksus. W domach śmierdziało charakterystyczną orzechową pleśnią. TV kablowa? Jakaś satelitarna, która odbierała jak chciała. A teraz 20 lat później ci sami ludzie, którzy odważyli się otworzyć firmę, wziąć dofinansowania z UE, ew. kredyty jak kto mógł, mają swoje własne domy. Ale propaganda dalej będzie mówić, że UE jest okropne a Polska
@generalnyprzeglad: pamietaj ze na tym portalu sa glownie mlodziaki. Raczej nie pamietaja za wiele. Ja sam mam 33, a pamietam lata 90te jak przez mgle, natomiast sam poczatek 2000 pamietam juz swietnie. Wtedy tez pamietam bieda byla konkret. W kazdej klasie w publicznej szkole byl przynajmniej jeden "smierdziel" z rodziny, gdzie w ogole nie bylo pieniedzy. Ludzie szukali roboty i jezdzili po miescie jak duchy bo bezrobocie za czasow aws siegalo
Nie cały kraj tak wyglądał, ja pamiętam skromne życie ale biedy i patologi nie pamiętam. Było ok, bez szału ale nie brakowało nam podstaw a i potrzeby wtedy ludzie mielu mniejsze choćby przez brak elektroniki w życiu większości ludzi. Inne czasy to były po prostu, wykopki tego teraz nie zrozumieją bo nie zdają sobie sprawy ile rzeczy które uważają za niezbędne wtedy nie istniało.
@Perthro: no tak bo pokazali wioskę, w której zawsze było #!$%@?. Parę lat temu pokazali jakieś rodziny co żyją tylko z 500+ na wiosce i dalej nie wiele tam się zmieniło w stosunku do tamtych czasów. Dobrze kojarzę już lata 95-2000 i to był to świetny czas dla dzieciaka, ponad 10-15 osob z jednego bloku siedziało na ławkach w moim wieku, mieślimy klocki lego walkmany i inne pierdoły, które były dostępne
Pochodzę z Beskidu żywieckiego więc też nie jakiś mocno zurbanizowany region.
@Perthro: co druga rodzina miała górnika w domu, co drugi domek - "noclegi", sezon turystyczny i letni i zimowy, relatywnie duże miasta w okolicy (Żywiec, Bielsko, Oświęcim) o czym ty mówisz człowiecze? Ściana wschodnia + pustkowia polski centralnej to był hard-core (w sumie jest do dzisiaj)
Pamiętam te czasy, nie wspominam ich z utęsknieniem, była bieda i było paskudnie. To co na filmie widać to nie jest nawet ułamek tego jak było na prawdę źle. Cieszę się że to już minęło (chociaż coraz częściej boję się że może wrócić).
@Skuty: A co mieli zrobić, jak miasto kilkadziesiąt km dalej i nic tam nie jeździło? Nie mieli też aut. Nie wiedzieli co tam w mieście jest (poza rynkiem na który ktoś ich raz na miesiąc czy dwa zawiózł), ile co kosztuje, jaką pracę można znaleźć lub jak wynająć mieszkanie (bo nie było Internetu żeby o tym poczytać) - zresztą i tak nie mieli żadnych oszczędności aby je opłacić.
@Skuty: @wojtas_mks: @salcefrytki: raczej nie można spodziewać się od ludzi, którzy skończyli ledwo podstawówkę umiejętności utworzenia spółdzielni. Oni sami rozkradli majątek po PGR-ach na złom. Z tego majątku i sprzętu można było zrobić sensownie działający biznes.
Jak jest bieda to się dzieci nie robi by potem patrzyć jak głodują i narzekać na wszystko dookoła jak to mam źle i czekać aż mi państwo da bo się "należy".
@zielonygracz: Dlatego ja nie robie dzeci bo wiem, ze nie zapewnie im odpowiedniego poziomu do zycia, ale inni wiedzą lepiej #!$%@?ą głupoty, ze jakoś to będzie a ja nie chcę by było jakoś bo nie pozwole moim dzieciom głodować.
@andrzej342: Najgorsze to że poprzysiągłem sobie że nie będzie dzieci póki nie będzie domu, a domu nie ma. Nie ma nawet mieszkania na własność, a ja coraz to starszy, kobita coraz to starsza...ehh
Komentarze (504)
najlepsze
XD
źródło: comment_1588155084qT6836NNgmn8ROwK10gXdZ.jpg
PobierzPamiętam jak w klasie 1 i 2 wf był na kostce za kościołem, graliśmy w piłkę na prostokącie wielkości nie wiem 3 metry na 10 xd A w podstawówce od 4 do 6 klasy
Było nas jedenaścioro, mieszkaliśmy w jeziorze... na śniadanie matka kroiła wiatr, ojca nie znałem, bo umarł na raka wątroby, kiedy zginął w tragicznym wypadku samochodowym, po samospaleniu się na imieninach u wujka Eugeniusza. Wujka Eugeniusza zabrało NKWD w 59. Nikt nie narzekał.
Wszyscy należeliśmy do hord i łupiliśmy okolicę. Konin, Szczecin i Oslo stały w płomieniach. Bawiliśmy się też na
JA #!$%@?.
@Perthro: co druga rodzina miała górnika w domu, co drugi domek - "noclegi", sezon turystyczny i letni i zimowy, relatywnie duże miasta w okolicy (Żywiec, Bielsko, Oświęcim) o czym ty mówisz człowiecze? Ściana wschodnia + pustkowia polski centralnej to był hard-core (w sumie jest do dzisiaj)
"Nie ma żadnej przyszłości"
"Zrobiliby jaką świetlice to byłoby inaczej"
"Jak były PGR to było zupełnie inaczej"
Mentalność niewolnika. To Pan musi im dać zajęcie żeby wzięli się za siebie.