UODO: Numery rejestracyjne są jak PESEL
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych wydał oświadczenie, zgodnie z którym numery rejestracyjne pojazdów silnikowych to dane osobowe, takie same jak numer PESEL czy adres e-mail, w związku z czym powinny podlegać analogicznej ochronie, respektującej obowiązki wynikające z RODO.
ElPicasso z- #
- #
- #
- #
- 215
Komentarze (215)
najlepsze
( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) No chyba, że w tym kraju samochody nabyły osobowość prawną i można na podstawie
@defoxe: który jest mniej widoczny ale w 90% pojazdów dostępny między innymi w okienku przedniej szyby, na podszybiu, widoczne z zewnątrz
Te oświadczenie jest prawnie wiążące, tzn. jest to stanowisko UODO, czy pana prezesa?
pewnie clickbait
Agata Kłodzińska, ekspert ds. ochrony danych, ODO 24 sp. z o.o.
@satba: a numery rejestracyjne przyczep czemu nie są danymi osobowymi?
W Polsce to Prezes stanowi prawo.
No co za idiotyzm. Dowodu z PESELem nie można pożyczyć, auto z tablicami już tak. Można jeździć cudzym, w leasingu, zastępczym lub służbowym. Można robić zdjęcia ulic z samochodami, a nie można robić ludziom zdjęcia dowodów osobistych z peselem. No dzban ten prezes
ja nie jestem specjalistą prawnikiem
aha.
@darek-ch-1: Bardzo dobra interpretacja :)
@GordonL: Zatem jeśli firma będzie przyporządkowywać miejsca parkingowe do nr VIN, to nr VIN będzie daną osobową? A jeżeli będzie przyporządkowywać do koloru nadwozia, modelu i rozmiaru/producenta opony, to to będą dane osobowe?
Tak naprawdę chodzi o dodatkową cenzurę informacji w internecie, bo ochrona danych osobowych przestępców jest niewystarczająca
@szlovak: Urzędnik w naszym kraju nie ma znać się na tym, za co odpowiada, ale być posłuszny i w razie potrzeby umieć wylizać rowa, temu co go mianował.
z tego co kojarzę to jedynie można ustalić markę i model oraz ubezpieczyciela
@DziobakApokalipsy_: Aż sprawdziłem, kim jest prezes i... no zdziwienia nie było. ¯\_(ツ)_/¯
Tak na marginesie, gość nazywający się Jan Nowak jest żywą wizytówką ochrony danych osobowych. ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
xD
Czyli na zdjęciach wystarczy zakrywać jedną cyfrę z tablicy rejestracyjnej i będzie tak samo jak z księgami wieczystymi gdzie wystarczy 10 prób by odgadnąć cyfrę kontrolną? ;-)
Mamy tu kolidujące i jednocześnie wykluczające się przepisy. Jeśli traktujemy PESEL jak tablicę to obowiązek "odkrytych tablic" wyklucza się. Tak jak nie mam obowiązku podawać PESEL osobom nie upoważnionym.
Przemyśl tę sprawę, zastanów się nad nią. Widzę, że masz na to cały tydzień.
Numery rejestracyjne pojazdu to informajca o rzeczy.
PESEL to informacja o czlowieku.
Logika się kłania.
W UK po numerze rejestracyjnym jestem w stanie sprawdzić historie auta i ilu właścicieli było.
Nie jak się nazywali i gdzie mieszkali.
Skoro numer rejestracyjny jest tak wrażliwy, to czemu są one widoczne dla każdego? Co za bezsens.