Maseczki, które przyleciały Antonowem z Chin mają lewy certyfikat
![Maseczki, które przyleciały Antonowem z Chin mają lewy certyfikat](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1587625361Wwpn40jZk8lMkH8zqH1spX,w300h194.jpg)
Epidemia koronawirusa. KGHM wydała miliony publicznych pieniędzy na chińskie maseczki z podrobionymi certyfikatami. Trafiły do placówek zdrowotnych w całym kraju. Czy będą skuteczne i bezpieczne w szpitalach?
- #
- #
- #
- #
- #
- 262
- Odpowiedz
Komentarze (262)
najlepsze
źródło: comment_1587633437gEwMKriCgVTf9GABdiocQX.jpg
PobierzW sumie drugie zdanie obrazowo opisuje strukture rzadzenia w Polsce. Sienkiewicz miał racje.
@majk90: Tak jak Czechy, Włochy, Holandia, Wielka Brytania. Każdy z tych krajów też kupował od Chińczyków i też się naciął. Może po prostu nikomu nie przyszło do głowy że można wysłać lewy towar przy zamówieniu na szczeblu rządowym?
źródło: comment_15876292261cgQDpEBJSirAKC2knqTVB.jpg
Pobierz- opakowanie mówi o maskach medycznych, a certyfikat wskazuje na "general care masks", czyli maski o niższym standardzie
- maski zostały zweryfikowane z jakimś standardem EN149:2001+A1:2009, który według certyfikatu jest POWIĄZANY (related to) z wymogami unijnymi wynikającymi z rozporządzenia 2016/425 = moim zdaniem tutaj tkwi haczyk i ktoś wtopił, to powiązanie nie musi oznaczać tych samych wymogów i standardów, w zasadzie to nic nie
źródło: comment_15876307801MT8yvzVPwMQRTQkJCKtAN.jpg
Pobierz@nusch: Ty sobie możesz chodzić w maseczce jakiej chcesz. Natomiast lekarze i pielęgniarki mający bezpośredni, wielogodzinny kontakt z ludźmi zakażonymi wirusem mają prawo żądać by sprzęt, który dostają do pracy, zabezpieczał ich życie i zdrowie.
Jak pisze "Gazeta Wyborcza", rzekome certyfikaty notorycznie są fałszowane przez chińskich producentów. 3 kwietnia ECM opublikowała taki komunikat: "Nie jesteśmy jednostką notyfikowaną w zakresie środków ochrony osobistej, dlatego też nie możemy i nie wydajemy żadnych certyfikatów CE (...). Używanie naszej nazwy i numeru w maskach jest oszustwem i nadużyciem, a my podejmujemy kroki w celu śledzenia i zgłaszania wszystkich fałszywych certyfikatów w obiegu".
Paolo Bernardoni z ECM przyznał w rozmowie z "Gazeta Wyborczą", że certyfikat, który Chludziński pokazał na Twitterze, został wydany "na zasadzie dobrowolności". "Wydaje się, że dokument jest wydany przez naszą firmę, ale wydany został na zasadzie 'dobrowolności' i nie jest to certyfikat CE" - napisał Bernardoni.
Jak powiedziała natomiast "Gazecie Wyborczej" prof. Katarzyna Majchrzycka, kierownik Zakładu Ochron Osobistych CIOP, Ente Certificazione Macchine nie ma uprawnień do wydawania certyfikatów badania typu UE, które upoważniają producenta do oznaczenia tych wyrobów
@Hieronim_Berelek: Czy nie uważacie, że to jest bełkot? Czy ten cały Bernardoni właśnie przyznaje, że certyfikują coś "dobrowolnie", bo ktoś za certyfikat zapłacił i nawet nie wie co i czy to na pewno ich certyfikat?
@bkaczmarczyk: Zgadza się. Chętnie bym przeczytał o co kaman ale płatne źródło = spam. Zawsze.
Komentarz usunięty przez moderatora