Maseczki, które przyleciały Antonowem z Chin mają lewy certyfikat
Epidemia koronawirusa. KGHM wydała miliony publicznych pieniędzy na chińskie maseczki z podrobionymi certyfikatami. Trafiły do placówek zdrowotnych w całym kraju. Czy będą skuteczne i bezpieczne w szpitalach?
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 262
- Odpowiedz
Komentarze (262)
najlepsze
@OsraneMajtyXD: Czyli pieniędzy ludzi. Nas, obywateli. A jakich pieniędzy użyto przy zakupie maseczek WOŚP? Chyba nie powiesz mi że jak kiedyś do puchy wrzucałem to już nie mam prawa sprawdzić co tam Owsiak zakupił za moją kasę?
Napisali że ECM nie wydaje certyfikatu CE:
"Wydaje się, że dokument jest wydany przez naszą firmę, ale wydany został na zasadzie 'dobrowolności' i nie jest to certyfikat CE" - napisał Bernardoni
ENTE CERTIFICAZIONE MACCHINE SRL faktycznie nie wydaje deklaracji zgodności CE bo... wydaje ją producent maseczek! Jeśli chcesz nakleić znak CE na swoim produkcie to napisz że spełniasz wymagania i naklej sobie CE -
Do wyrobów medycznych niesterylnych klasy I wystarczy deklaracja zgodności od producenta. Na ŚOI (tak jak na pozostałe klasy medyczne) potrzebny jest i certyfikat i deklaracja - wyrazie jest to napisane w piątkowym newsletterze ministerstwa finansów.
To, że może wystawiać certyfikaty do sprzętu
2. Przecież ten artykuł nic nie udowadnia. "Może być więc tak, że wszystko jest w porządku i rzeczywiście spełniają normy, ale też tak, że jego skuteczność jest równa piciu wody święconej." Czyli wyborcza tego nie wie, więc tytuł znaleziska i opis jest kłamliwy. Mam nadzieję,
@antyfoliarz: Pieniądze Skarbu Państwa są niepubliczne? O czym piszesz?
Swoją drogą publikować polityczną propagandę i brać pieniądze od czytelników to biznesowe mistrzostwo. To trochę tak, jakby prostytutka płaciła klientowi za numerek.
Not posibleee.