Nie wiem jak w kraju, skąd pochodzi ten filmik- ale w Polsce jeżeli rozbijesz takie butelki w sklepie, to nic nie płacisz (straty pokrywa ubezp.). Jedynym wyjątkiem jest ewidentne niszczenie z pełną premedytacją, ale tu było widać że to niechcący.
To nie takie oczywiste, wokół tych butelek nie ma zabezpieczenia przed strąceniem. Jakby ktoś uderzył wózkiem i by kilka butelek spadło, to wina byłaby sklepu i klient nie płaci wtedy za straty.
Jak kiedyś pracowałem przy inwentaryzacjach w marketach to zdarzało się, że ktoś coś stłukł. Czasem to był słoik z koncentratem pomidorowym, czasem butelka oliwy a czasem whisky za dwie stówki. Co wtedy się robiło? Ano nic, wrzucało się do pojemnika na towary które mają nieczytelny kod kreskowy/nie wchodzą na terminal. Czyli wszystko z nieczytelnym kodem idzie na przemiał a i tak jest ubezpieczone. Raz w biedrze brałem coś z lodówki z sokami
Komentarze (94)
najlepsze
Jedynym wyjątkiem jest ewidentne niszczenie z pełną premedytacją, ale tu było widać że to niechcący.
c-c-combo!
Bardzo nad tym ubolewam, ale wszystkie nowe platformy społeczne na komórki preferują pionowe nagrania.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jedynym wyjątkiem jest ewidentne niszczenie z pełną premedytacją, ale tu było widać że to niechcący.
Jakie ubezpieczenie?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora