Nie ma się co dziwić, że policja go odwiedziła o 6:00, gość został zaatakowany, postrzelił kogoś "w obronie własnej" schował broń w piwnicy, po czym wrócił do mieszkania, bez informowania jakichkolwiek służb, no brawo.. xD
@Mamiser: I jak to sobie wyobrażasz? Postrzelony koleś nagle zasklepi ranę postrzałową i sobie pójdzie? Nie, on będzie tam leżał i możliwe, że umierał, a Ty wtedy możesz dostać dość nieciekawy wyrok ;)
@leon-san: – "Kiedy starszy mężczyzna wychodził z budynku 34-latek zaatakował go pałką" – przekazała Agnieszka Żyłka z katowickiej komendy policji. 54-latek nie zastanawiając się zbyt długo wyciągnął broń i postrzelił młodszego napastnika."
- I do tego momentu wszystko odbyło się w sposób zrozumiały i w pełni dla mnie akceptowalny zwłaszcza z perspektywy zaatakowanego pałką starszego mężczyzny. Będąc na miejscu i mając broń prawdopodobnie też bym jej użył w obronie własnej.
Prawidłowo. Najpierw polecam przeczytać artykuł i się zastanowić czemu ktoś musiał zadecydować o użyciu takich środków. Serio ktokolwiek myśli, że gdyby legalnie posiadająca broń osoba po całym zdarzeniu wyjaśniła wszystko z policją, to ktokolwiek wezwałby antyterrorystów?
No chyba, że dla was to normalne, że można sobie kogoś postrzelić, a potem jak gdyby nic się nie stało wrócić do mieszkania.
Ja wam powiem jak jest naprawde w sądach. Patus groził ze #!$%@? mi rodzine mam nagranie jednej z takich jego wypowiedzi dostaje odemnie plaskacza a że ma parodontoze co stwierdził biegły wypada mu ząb a kolejne dwa się ruszały i za to ja dostaje 6 miesięcy do odsiadki to jest polska właśnie
@Cayar: nie, to nie jest kpina z obywatela, tylko normalne procedury: została użyta broń, strzelający nie wiadomo, czy ma pozwolenie, nigdzie nie zgłosił tego faktu, broń (jak się okazało) ukrył - policja wchodzi i zabezpiecza co się da do wyjaśnienia. W tym broń i osobę strzelającą. A przyszli z antyterrorystami, bo najzwyczajniej w świecie nie wiedzieli, czy do nich też ten facet nie zacznie strzelać.
To jednak nie koniec niebezpiecznych zdarzeń w tym miejscu. W momencie gdy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci by udzielić pomocy rannemu, w ich okolicy pojawił się kolejny mężczyzna.Mężczyzna nagle rozpoczął atak na policjantów, był agresywny. Został postrzelony w korpus" – relacjonuje rzecznik katowickiej policji.
To jednak nie koniec niebezpiecznych zdarzeń w tym miejscu. W momencie gdy na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci by udzielić pomocy rannemu, w ich okolicy pojawił się kolejny mężczyzna.
Komentarze (70)
najlepsze
- I do tego momentu wszystko odbyło się w sposób zrozumiały i w pełni dla mnie akceptowalny zwłaszcza z perspektywy zaatakowanego pałką starszego mężczyzny. Będąc na miejscu i mając broń prawdopodobnie też bym jej użył w obronie własnej.
No chyba, że dla was to normalne, że można sobie kogoś postrzelić, a potem jak gdyby nic się nie stało wrócić do mieszkania.
@Cayar: nie, to nie jest kpina z obywatela, tylko normalne procedury: została użyta broń, strzelający nie wiadomo, czy ma pozwolenie, nigdzie nie zgłosił tego faktu, broń (jak się okazało) ukrył - policja wchodzi i zabezpiecza co się da do wyjaśnienia. W tym broń i osobę strzelającą. A przyszli z antyterrorystami, bo najzwyczajniej w świecie nie wiedzieli, czy do nich też ten facet nie zacznie strzelać.
Co tam się #!$%@?ło?!
Co tam się #!$%@?ło? Atak zombie?
Komentarz usunięty przez moderatora