U mnie zawsze na stole była luksusowa i później ojciec z kolegami szedł na krucjatę i wracał #!$%@? :) raz stałem z łebkami na placu zabaw i mówię o mój Tata idzie a z bliska ledwo szedł zataczał się i nagle mówię o jednak pomyłka :)
@ZielonyOny: No jest podobnie ale na szczęście już coraz mniej ludzi wierzy w te brednie i może zaczną się spotykać z rodzinami częściej a nie wtedy kiedy im religia nakazuje.
Komentarze (124)
najlepsze