Trwa walka z ziołolecznictwem. Zmiany odczują także polscy rolnicy
![Trwa walka z ziołolecznictwem. Zmiany odczują także polscy rolnicy](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1584518772ItFl4xkIgUkqKrhvHeSF4r,w300h194.jpg)
Od lat obserwuje się konsekwentne dążenia koncernów farmaceutycznych do delegalizacji ziołolecznictwa. Aby tego dokonać prowadzi się lobb...
- #
- #
- #
- 83
- Odpowiedz
Od lat obserwuje się konsekwentne dążenia koncernów farmaceutycznych do delegalizacji ziołolecznictwa. Aby tego dokonać prowadzi się lobb...
Komentarze (83)
najlepsze
Zniszczyli już polskie rolnictwo, hodowlę świń i krów, teraz zabierają się za uprawę ziół. Kiedy to się skończy?
Co oznacza że sprzedaż wszelkich domowych czy hobbystycznie wyhodowanych roślin będzie praktycznie niemożliwa przez internet. Taka sprzedaż zwyczajnie padnie, będą dostępne tylko rośliny zaakceptowane przez UE i najpewniej tylko główne odmiany. Żaden duży koncern nie będzie się bawił w handel starymi, dobrymi czy rzadkimi odmianami. Najlepiej jeszcze tylke te opatentowane, bo wszystko inne to
Takze polecam ziololecznictwo madrym ludziom, farmacje rowniez w naglych przypadkach, nie umniejszam jej roli. Jednak lekarze ogolnie maja mala wiedze o ziolach a jesli
@Lord_Stannis: ale jednocześnie panuje narracja, że zioła to samo zdrowie i nie mają skutków ubocznych w przeciwieństwie do tej przebrzydłej chemii. Wśród osób zajmujących się ziołolecznictwem panuje tutaj dwójmyślenie. Jakby nagle prawa chemiczne miały nie dotyczyć substancji zawartych w ziołach. Do tego jeszcze lansowanie gwałcącego rozum podziału naturalne-dobre,
To informacja sprzed roku, było nawet na głównej: https://www.wykop.pl/link/4922211/lobby-farmaceutyczne-dazy-do-zakazu-sprzedazy-niektorych-ziol-na-terenie-ue/
- Polska firma chciała wysłać zioła za granicę
- Za granicą okazało się, że ten kraj ma zapisane w przepisach, że na opakowaniach pewnych ziół powinny się znaleźć ostrzeżenia przed spożyciem, tutaj ich nie było
- Szef firmy rozpętał aferę, że chcą zakazać ziołolecznictwa...
Od kilku lat staram się omijać apteki i profilaktycznie stosujemy napary z ziół, naprawdę warto. Mogą sobie zakazywać a i tak ludzie będą zbierali dzikie zioła.
Teraz dokładnie widać jak szaleje wirus i mamy duży problem. Matka natura pokazuje nam gdzie nasze miejsce w szeregu....
Ziołami możesz sobie poważnie zaszkodzić, jeżeli nie wiesz jak je dawkować, oraz czy w ogóle powinieneś. Popatrz na przykład na dziurawiec, który możesz kupić w każdym
Zioła mają nierówną zawartość substancji czynnych. Czyli nigdy nie wiesz ile tej substancji dostajesz. Amerykanie próbują standaryzowac.
Ja bardzo lubię walerianę, passiflore czy dziurawiec, ale mam wewnętrzny opór przed zalecaniem dla pacjentów. Efekt jest nieprzewidywalny.
Natomiast dlaczego zakazywać sprzedaży czegoś co samo rośnie pod płotem - tego nie sposób zrozumieć.
Jak komuś wypadają włosy lub ma słabe paznokcie to też lepiej pić pokrzywę (która moim zdaniem jest smaczna) niż kupowanie tabletek - w których i tak niby jest pokrzywa, ale kosztują x razy drożej
@tomislavski: i tu jest pulapka, poniewaz do tych mieszanek dodaje sie np stearynian magnezu(gogle szukaj) oraz inne wypenialcze, a nawet slodziki. Dwa, zawartosc wyciagu z ziol jest tam tak znikomie bezpieczna, ze daje producentowi spokoj iz ktos bedzie sie czul zle po zazyciu. Natomiast cena i wielki napis na pudelku robia swoje.
Idzie to tez w druga strone, czyli maksymalne dawki. Dzieki ziebom
2 tygodnie nie wychodziłam z domu, gdy moja teściowa uslyszała jak kaszlę to chciała lekarza wzywać, ale ja postawiłam na swoim, kaszel po dwóch tygodniach minął i nigdy więcej nie wrócił :)